Martwią stracone bramki. Trzeba być przygotowanym na kilka wariantów
Już w sobotę Korona powalczy o kolejne ligowe punkty. Tym razem podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego czeka ciężki wyjazd do Białegostoku. - Szansa na wygranie jest zawsze przed meczem, bo każdy może pokonać każdego. Ostatnio Celtic okazał się lepszy od Barcelony. Statystyki statystykami, ale można je szybko zmienić – przekonuje opiekun kielczan.
Wciąż niewiadomo, w jakiej sytuacji kadrowej będą „żółto-czerwoni” przed starciem z „Jagą”. - Wiadome jest, że w tym spotkaniu wyjdziemy w innym składzie. Mam nadzieję, że do pełnej dyspozycji wróci Paweł Sobolewski i z większej liczby zawodników zrobimy osiemnastkę, a później jedenastkę. Jednym z pomysłów na zastąpienie Jovki, który pauzuje za żółte kartki, jest Pavol Stano. Ale dopiero po sobotnich zajęciach będzie wszystko jasne. Trzeba być przygotowanym na kilka wariantów – przekonuje Ojrzyński.
Popularny „Panocek” z kolei docenia kunszt snajperski Tomasza Frankowskiego i twierdzi, że siła „Jagi” tkwi w posiadaniu piłki. - Martwi nas to, że nie potrafimy grać na zero z tyłu. Z drugiej strony strzelamy bramki i wtedy to czyste konto nie nabiera aż takiej wartości. Białostoczanie potrafią utrzymać się przy piłce, jeśli to zniwelujemy to będziemy lepsi. Tomek Frakowski jest bardzo groźnym zawodnikiem. Dużo się nie nabiega, często gra z pierwszej piłki i wtedy nam trudniej się broni. Wiele bramek strzela też po błędach obrońców z 5-6 metra. Trzeba skupić się na tym, by ich nie popełnić i będzie dobrze.
W spotkaniu z Wisłą świetną zmianę zanotował Łukasz Sierpina. Czy skrzydłowy sprowadzony przed sezonem z Polkowic w sobotę wyjdzie na murawę od pierwszej minuty? - Mam nadzieje, że będę miał swoją sytuacje, którą wykorzystam i strzelę pierwszą bramkę w Koronie. Cieszę się z tego, że dostaję szanse, czy to z ławki, czy od pierwszej minuty. Staram się pokazać, że warto na mnie stawiać – zaznacza „Sierpin”.
„Złocisto-krwiści” pojadą na Podlasie jak zwykle walczyć o pełną pulę. - Zawsze zakładam sobie zdobycie trzech punktów przed każdym meczem. Taki plan może jednak ulec zmianie w trakcie spotkania. Teraz najważniejsza dla nas jest „Jaga” i jedziemy się tam bić o zwycięstwo – zakończył Ojrzyński.
Współpraca - Mateusz Buchta
fot. Oskar Patek
Partner wyjazdu do Białegostoku
Mieszcząca się w stylowej kamienicy Gościnna Kamienica usytuowana jest w centrum Białegostoku, tylko kilka kroków od Głównego Rynku i głównej arterii turystycznej i rozrywkowej miasta.
Polecamy!
Wasze komentarze
no chyba , ze liczysz na jego twardy pressing i finezyjne prostopadle zagrania do napastnikow...ba o utrzymaniu sie przy pilce nie wspomne.
Lech ma uklad z Ojrzynskim pewnie cos odpala za miejsce w skladzie...