Łuka: W PlusLidzie mieliby ciężko

15-11-2009 23:56,

- Cieszę się, ze w moim mieście powstała siatkówka na dobrym poziomie. Myślę, że Fart jest na dobrej drodze do tego, aby w przyszłym sezonie rywalizować na parkietach PlusLigi – mówi urodzony w Kielcach zawodnik AZS Częstochowa, Piotr Łuka.

Zwycięstwo w dzisiejszym meczu przyszło wam wyjątkowo trudno. Tak naprawdę trudno było dostrzec różnicę klasy rozgrywkowej, jaka dzieli oba zespoły.

- Fart postawił nam bardzo ciężkie warunki, biorąc pod uwagę naszą obecną formę. W lidze jest teraz dosyć długa, trzytygodniowa przerwa na mecze reprezentacji i wykorzystujemy ten czas, aby naładować akumulatory i uzyskać odpowiednią formę. Jesteśmy po dwóch trudnych dniach, w których mieliśmy bardzo ciężkie treningi i to było widać dziś na boisku. Byliśmy troszkę ospali i ociężali. Jednak mimo pewnych niedomagań fizycznych udało nam się dzisiaj pokonać dobrze grającą drużynę z Kielc.

Czemu służył dzisiejszy sparing?

- Trenerzy wykorzystali ten mecz, aby sprawdzić różne koncepcje i ustawienia gry. Była to również okazja do tego, żeby dać szansę gry mniej eksploatowanym dotychczas zawodnikom. Mecze sparingowe mają właśnie takie założenia. Oprócz tego jest to oczywiście jakaś odskocznia od ciężkich treningów. Zbliżający się tydzień będzie dla nas bardzo ciężki, bo czeka nas dużo pracy, a w piątek zagramy sparing z mistrzem Polski – Skrą Bełchatów. Później czeka nas już mecz ligowy z Jastrzębskim Węglem.

Dla ciebie - kielczanina, dzisiejszy mecz był pewnie wyjątkowym wydarzeniem. I to pomimo tego, że było to spotkanie tylko sparingowe.

- Gram w tej hali już trzeci raz. Wcześniej dwa razy wystąpiłem w finale Pucharu Polski, który rozgrywany był w Kielcach. Za każdym razem jest to dla mnie jakaś nobilitacja, że ludzie pamiętają o tym, że pochodzę z Kielc, choć wyjechałem z tego miasta ponad czternaście lat temu. Jest to bardzo miłe dla mnie. Chciałbym wszystkim podziękować za tą pamięć. Cieszy mnie także to, że jest w Kielcach siatkówka na dobrym poziomie. Myślę, że w przyszłym roku drużyna Farta ma szansę awansować do PlusLigi.

Jak oceniasz zespół Farta? Czy to jest drużyna na miarę tych, z którymi przychodzi wam grać na co dzień w PlusLidze?

- W Kielcach gra wielu młodych chłopaków, którzy mają szansę na granie w „dużej” siatkówce. Czy tak się jednak stanie? To czas pokaże. Zobaczymy jak ich talent będzie się dalej rozwijał. Jeżeli chodzi o cały zespół i szanse na awans - historia uczy, że beniaminkowie, którzy awansują do Plus Ligi mają bardzo ciężko. Warto tutaj przytoczyć przykład Trefla Gdańsk z poprzedniego sezonu. Zespół z Trójmiasta dokonał kilku znaczących wzmocnień, a pomimo tego spadł z hukiem z ligi. Gra w PlusLidze, a mecze towarzyskie, turnieje, to jest całkowicie inna sprawa. Inne jest podejście do meczu, mobilizacja. Może to dziwnie zabrzmi, ale tak właśnie jest. Każdy sportowiec powie, że nie da się meczu towarzyskiego porównywać do meczu mistrzowskiego.

Wierzysz w to, że za rok będzie okazja do tego, by zmierzyć się w Kielcach już na tym poziomie mistrzowskim?

- Myślę, że Fart jest na dobrej drodze do tego by tak się stało, bo jest mądrze budowany. Drużyna jest tworzona z roku na rok i sukcesywnie wzmacniana nowymi zawodnikami. Ale odbywa się to na spokojnie, a nie na „hurra” – na zasadzie, że w jednej chwili kupujemy  sześciu, siedmiu zawodników. Takie coś nie popłaca. Myślę, że jest duża szansa na to, żeby ten zespól zaistniał już niebawem w PlusLidze.

Czy kibice w Kielcach mogą liczyć na to, że zobaczą kiedyś w barwach Farta Piotra Łukę?

- Oczywiście. Dlaczego nie? Bardzo chętnie zagrałbym w Kielcach. Wielokrotnie zresztą powtarzałem, ze bardzo chciałbym, aby taka drużyna, na tak wysokim poziomie w Kielcach powstała. Nigdy nie można mówić nigdy. Być może kiedyś taka sytuacja nastąpi, jednak na razie gram w barwach Częstochowy i na tym się koncentruję.

Rozmawiał Grzegorz Walczak.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

z fartem2009-11-16 00:40:02
warto, by ktoś to chłodził. Fart poczeka na swoje 5 minut w PLS. A kiedy w końcu tam wejdzie, to trzeba się modlić, by nie zakończyło się to kraksą.

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group