Murek: Cała drużyna Farta zrobiła na mnie wrażenie
- Nie spodziewaliśmy się aż takiego oporu ze strony kielczan. Fart ma naprawdę spory potencjał. Dziś zagrał ambitnie, walecznie i skutecznie - stwierdził po meczu siatkarz AZS-u Częstochowa, Dawid Murek.
Udowodniliście dzisiaj w Kielcach, że jesteście drużyną dużo bardziej doświadczoną. Przegrywaliście już 0:2 z Fartem, a mimo wszystko udało wam się wygrać. Jak zatem możesz ocenić postawę Farta Kielce w dzisiejszym meczu?
- Fart zagrał w tym meczu bardzo ambitnie, walecznie i skutecznie w ataku. Widać, że jest to młody zespół, który chce grać coraz lepiej. Kielczanie są na razie liderami pierwszej ligi i mają naprawdę duży potencjał. Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się aż takiego oporu ze strony kielczan. Zaczęliśmy ten mecz bardzo ospale, pierwsze sety nam uciekły... Późniejsze zmiany wprowadziły nieco ożywienia w zespole i mecz zaczął się lepiej dla nas układać. Chyba niezłe widowisko zaserwowaliśmy dziś kibicom, w końcu obejrzeli pięć bardzo ciekawych setów.
Czy któryś z zawodników Fart wywarł na tobie szczególne wrażenie?
- Na mnie wrażenie zrobiła cała drużyna. Pierwsze dwa sety w wykonaniu gospodarzy były bardzo dobre, grało nam się ciężko. Jeżeli jednak musiałbym kogoś wyróżnić indywidualnie, to podobała mi się gra zawodnika z numerem 6 (Tomasz Drzyzga - przyp. red.). To niezwykle skoczny siatkarz, na którego barkach spoczywał przede wszystkim atak Farta. Zdobył dzisiaj bardzo dużo ważnych punktów i myślę, że to jest taki zawodnik, który w przyszłości może zrobić naprawdę dużą karierę.
W rozgrywkach PlusLigi, po pięciu meczach, zajmujecie dość odległe 6. miejsce. Na co stać twoją drużynę w obecnym sezonie?
- Zdajemy sobie sprawę, że w Polsce przyjmuje się niejako "z góry", że mistrzem Polski będzie Skra Bełchatów. Nikt nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej... Dlatego zadaniem pozostałych drużyn jest jak najbardziej utrudnić Skrze to zadanie i nie oddać mistrzowskiego tytułu bez walki.
W ostatnim meczu przeciwko Asseco Resovii pokazaliście jednak, że potraficie wygrywać z zespołami, które personalnie wydają się od was dużo mocniejsze
- Rzeczywiście, mecz w Rzeszowie pokazał, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z czołowymi drużynami ligi i wyjść z tych pojedynków zwycięsko. A co do naszej pozycji w tabeli... Póki co, zagraliśmy dopiero jeden mecz we własnej hali i myślę, że głównie to zaważa na zajmowanej przez nas pozycji. Mimo że czekają nas teraz bardzo trudne mecze z zespołami z górnej półki, to myślę, że z każdym spotkaniem będziemy grali coraz lepiej.
Rozmawiał Wojciech Śmiech.
Wasze komentarze