World Pool Masters: Genialny występ Polaków!
Znakomicie zaprezentowali się wczoraj polscy bilardziści w rozgrywanym w Kielcach World Pool Masters. Nasi rodacy wygrali wszystkie trzy mecze, a Mateusz Śniegocki jest już w półfinale. Polacy odprawili w kwitkiem wielkie sławy bilarda. Wygrała również legenda snookera i poola, Tony Drago.
To była niezwykle interesująca sobota dla kieleckich kibiców - mecze Korony, Vive, Effectora i UMKS to jednak pojedynki, które możemy oglądać często. Najważniejszym sportowo wydarzeniem dnia powinien być World Pool Masters - rozgrywany w Kielcach turniej, na którym zjawiły się największe gwiazdy bilarda.
- Porównując to z piłką nożną, to tak jakby w Kielcach rozgrywany był mecz Ligi Mistrzów - to wielki turniej i byłoby dobrze, gdyby zainteresowanie mediów nim było większe, bo organizacja jest bardzo dobra - mówił Radosław Babica, bilardzista Nosanu Galeria Echo Kielce, który wczoraj niestety odpadł z turnieju.
- Zabrakło szczęścia, a raczej rywal miał go za dużo - wpadł mu między innymi jeden skok, który w normalnych okolicznościach nie wpada. Na wbiciach nie myliłem się prawie wcale - tłumaczył Babica.
Na szczęście żaden z czterech Polaków nie podzielił losu Babicy, a spisali się wręcznie rewelacyjne. Wczorajsze gry rozpoczęły się o godz. 11 od pojedynku Dennisa Orcollo z jedyną startującą w turnieju kobietą, Kelly Fisher. Obyło się bez niespodzianki, choć Orcollo oddał rywalce aż 6 partii.
W drugim meczu dnia Nick Van den Berg wygrał z Omarem Al Shaheenem z Kuwejtu 8:4. Kolejny mecz był znacznie ciekawszy dla Polaków, bowiem zmierzyli się w nim bilardzista Konsalnetu Warszawa Wojciech Szewczyk z Ko Pin-yi i po zaciętym boju zwyciężył Polak 8:7.
W następnym spotkaniu zmierzyli się Nick van den Berg i Omar Al Shaheen. Wygrał 8:4 ten pierwszy.
Niezwykle ważnym dla nas spotkaniem był mecz Karola Skowerskiego, bilardzisty Nosanu Galerii Echo Kielce z najlepszym graczem USA Shanem Van Boeningiem. Ku uciesze wszystkich zgromadzonych Skowerski zdemolował wręcz rywala, wygrywając 8-2.
- W pierwszych partiach towarzyszył mi duży stres, ale potem go opanowałem. To tylko bilard, tu każdy może wygrać z każdym. Amerykaninowi nie wychodziły rozbicia, dwukrotnie wpała mu biała bila, mnie przy rozbiciach szło bardzo dobrze - powiedział zadowolony Skowerski, który dziś zmierzy się z Tonym Drago - gwiazdą bilarda i snookera, który przy ogromnym wsparciu naszej publiczności, pokonał aktualnego mistrza świata, Derrena Appletona 8:6. Jedna z rozgrywanych przez niego partii trwała 38 sekund.
- Obaj zaczęliśmy dobrze, ale potem zagrałem najgorsze zagranie w historii telewizji, na szczęście wróciłem do gry. Są tu najlepsi gracze na świecie i dobrze, że jestem w kolejnej rundzie. Wsparcie kibiców dla mnie spadnie jutro o 50% bo gram z Polakiem - żartował po meczu Drago.
Wczoraj rozegrano także pierwszy mecz ćwierćfinałowy, a zagrał w nim Mateusz Śniegocki z Konsalnetu Warszawa, który w pierwszej rundzie pokonał rozstawionego z jedynką Ralfa Souqueta. Tym razem przyszło mu się mierzyć z ulubieńcem światowej publiczności, Alexem Pagulayanem, który reprezentuje Kanadę.
Początkowo przewagę miał Pagulayan, który prowadził nawet 5-2, ale potem świetnie zaczął grać Śniegocki, który ostatecznie wygrał 8:6.
- Zdecydowało szczęście, los się do mnie uśmiechnął, a Alex kilka razy się pomylił. Jak narazie turniej-bajka dla Polaków, organizacja jest bardzo fajna, a publiczność dopisuje - powiedział Śniegocki, który dopiero dziś pozna swojego półfinałowego rywala.
Dziś od godz. 11 zostaną rozegrane półfinały, a od godz. 16 obejrzeć będzie można półfinały i finał. Walki i emocji nie powinno zabraknąć.
A na koniec miła wiadomość dla kielczan - nasze miasto, a szczególnie pogoda, jaka wczoraj była w Kielcach, bardzo podobają się jednej z największych gwiazd turnieju - Michaeli Tabb, znanej sędzi - Pierwszy raz jestem w Kielcach, ale bardzo mi się tu podoba, pogoda jest piękna, poprzednio byłam w Warszawie i zawsze padało - powiedziała.
fot. Joanna Gajda-Cieślicka