To nie był dobry mecz. UMKS przegrał z drugoligowcem
W piątek koszykarze UMKS-u Kielce rozegrali kolejny mecz sparingowy. We własnej hali beniaminek pierwszej ligi przegrał z drugoligowym AZS-em Katowice 76:88. I to nie był dobry mecz - gospodarze popełnili sporo błędów, a warunki na parkiecie dyktowali przyjezdni. Najlepszym punktującym UMKS-u był Marcin Wróbel.
Pierwsze minuty tego pojedynku nie wskazywały jednoznacznie, która z drużyn będzie prowadzić grę. Spotkanie toczyło się według scenariusza "akcja za akcję, punkt za punkt". Dopiero po jednej z prostych strat gospodarzy, zawodnicy z Katowic wyszli na prowadzenie 7:4. Czas w tym momencie wziął opiekun UMKS-u, Rafał Gil. Kielczanie grali mocno chaotycznie, często tracąc piłkę na własne życzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem po 22.
W kolejnej partii goście już od początku kontrolowali przebieg gry. Kielczanie jednak skutecznie gonili wynik i nie pozwalali rywalom na punktowy odjazd. Bardzo dobrze w ataku spisywał się Marcin Wróbel, który raz po raz notował celne rzuty oraz zbiórki. Drugą kwartę minimalnie wygrali zawodnicy ASZ-u, prowadząc 39:37. Ich wysoka i agresywna gra w obronie oraz odbiorze sprawiła koszykarzom z Kielc duże problemy.
W trzeciej części spotkania po raz kolejny dały o sobie znać własne i niewymuszone błędy, popełniane bardzo często przez podopiecznych Rafała Gila. Dodatkowo rozgrywane przez nich akcje toczyły się w wolnym tempie, co znacznie ułatwiało grę defensywną gości. Tę partię goście wygrali aż 24:21, prowadząc w całym meczu 63:58.
Ostatnią partię zdominowali goście, którzy dobrymi i szybkimi kontrami powiększali prowadzenie. Podobnie jak i w całym meczu, słabo spisywała się obrona UMKS-u. Ostatecznie zawodnicy z Katowic wygrali mecz 88:76. Najwięcej punktów dla ekipy z Kielc zdobył Marcin Wróbel, zdobywając ich aż 22.
Jutro UMKS rozegra kolejny mecz sparingowy - w Krakowie z AGH.
UMKS Kielce - AZS Katowice 76:88 (22:22, 15:17, 21:24, 18:25)
UMKS: Wróbel 22, Busz 11 (3x3), Miernik 9, Fąfara 8, Kamecki 8, Bajtus 7, Osiakowski 5 (1x3), Makuch 4, Bacik 2, Tokarski, Dziura, Lewandowski, Jaworski.
Wasze komentarze