Co dalej z „Fartem”?
Nie w dniach, a w tygodniach kibice siatkówki w Kielcach odliczają czas oczekiwania na nowy twór, który w najbliższym sezonie ma zastąpić „Farciarzy” w PlusLidze. – Oficjalnie jeszcze nic nie możemy powiedzieć. Formalnie wciąż trwają prace nad przejęciem przez nowy podmiot akcji. Musimy czekać – mówi Jacek Sęk, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Siatkowej.
Kwestia utworzenia nowego zespołu grającego na najwyższym szczeblu siatkarskich rozgrywek ma się wyjaśnić w ciągu najbliższych dni. – Bardzo chciałbym, żeby wszystko zostało wykonane wraz z zakończeniem tego tygodnia, bądź początkiem następnego – dodaje prezes Sęk.
Wciąż jednak nie wiadomo, kto miałby zostać sponsorem strategicznym klubu. Prezes ŚZPS na razie nie chce ujawniać szczegółów: – Za wcześnie, żeby o tym mówić. Wstrzymajmy się z oficjalnymi informacjami dotyczącymi zarówno nowej nazwy klubu, jak i inwestora.
Obawy wzbudza także fakt, że zawodnicy grający dotychczas w Farcie Kielce, zdążyli już znaleźć sobie nowe kluby, bądź definitywnie opuścili stolicę województwa świętokrzyskiego. Tak się stało w przypadku m.in. Xaviera Kapfera, Michała Żurka, czy Jana Króla. – Rzeczywiście Xavier już pożegnał się z kieleckimi kibicami, ale taki jest ruch transferowy. Okres ten szczególnie w lipcu i sierpniu jest gorący. Tak naprawdę trwa do końca roku, a większość kontraktów zawiera się w sierpniu i wrześniu.
– Jednak nie obawiamy się tego, że nie będziemy mieć zawodników. Co prawda cudzoziemcy już pożegnali się z Kielcami, jednak wielu innych graczy wciąż czeka na dalszy rozwój sytuacji i jest gotowa poczekać do formalnego zakończenia spraw związanych z utworzeniem nowego klubu – przyznaje Jacek Sęk.
Fot. Grzegorz Pięta
Wasze komentarze
Panie Sek zejdz Pan wreszcie na ziemie. Pozdrowienia dla kibicow siatkowki w kielcach.