Po prostu - bez zmian

17-06-2012 11:19,

Święto zakończone. Liczyłem na fart Smudy, ale tym razem piłka była dla nas bezlitosna, bo po prostu sprawiedliwa. Powiedzmy sobie szczerze - mimo emocji, których biało-czerwoni nam dostarczyli - drużyna Franciszka Smudy ostatecznie skompromitowała się. Po losowaniu grup Euro 2012 wniosek był jasny – wyjście z grupy jest obowiązkiem. Odpadliśmy, zajmując ostatnie miejsce w grupie, bez zwycięstwa. Chciałem napisać „bez zmian”, ale to matematycznie nawet gorzej niż w ostatnich turniejach Mistrzostw Świata.

Kadra „pracowała” 4 lata. Miała wszystko co jest potrzebne do profesjonalnego przygotowania się do turnieju. Pewnie długo będziemy czekać na możliwość zmierzenia się z Niemcami, Francją, Portugalią czy Włochami. Oprócz meczów o punkty, nauki będziemy pobierali od Węgrów, Białorusinów i Łotyszy. Reprezentację czeka zmiana trenera. Trzon drużyny pozostanie – Błaszczykowski, Lewandowski i Tytoń (który jest odkryciem dla wielu kibiców!). Nie ma co liczyć, że liderzy młodzieżówek Hiszpanii, Portugalii czy Włoch nagle odkryją w sobie polskie korzenie. A jeśli nawet, to może i my zaczniemy w końcu szanować koszulkę narodowej drużyny. Mamy przecież swoje talenty jak Wolski, Rybus czy XYZ. Trzeba zacząć znowu budować reprezentację. Czyli - bez zmian.

Paradoksalnie ta klęska na Euro jest świetnym momentem, aby zacząć od zera. W końcu wprowadzić do PZPN komisarza. Pogonić Latę i wielu prezesów okręgowych związków. Otworzyć drogę do działania w piłce pasjonatom, których obecny układ  wypluwa na margines. Zbudować fundament polskiej piłki oparty na szkoleniu młodzieży. Sporo osób, którym leży na sercu dobro naszego futbolu mówi o tym po każdym nieudanym turnieju lub eliminacjach od… jakichś 25-ciu lat. Deja vu, bez zmian. Wierzycie, że coś drgnie w najbliższych miesiącach? Odsyłam na koniec mojego wpisu.

Za pękniętym balonikiem po Euro jest niepokojąca rzeczywistość polskiego futbolu. Z piłki na najwyższym poziomie wycofują się prywatni inwestorzy, kluby oszczędzają na szkoleniu młodzieży. Tam, gdzie coś udaje się zbudować pojawiają się lokalni politycy, którzy sport „kochają”, ale inaczej. Euro miało być trampoliną dla polskich klubów piłkarskich. Takim tunelem, przez który rodzima piłka dostanie poważny zastrzyk finansowy, a co za tym idzie – wiedzę i kompetencje do zarządzania nią. Miało być, ale już teraz wiadomo, że nie będzie. Kryzys. Czyli... bez zmian.  

Tak, wiem, że Polska chociaż przegrała, to wygrała... Bo pokazaliśmy się z dobrej strony w świecie, bo zbudowaliśmy stadiony, bo organizacyjnie to prawdopodobnie jeden z najlepszych turniejów w historii. Bo to, bo tamto. Tak! Nikt trzeźwo myślący nie neguje wszystkich osiągnięć. Cieszymy się nimi! Zrobiliśmy duży postęp, tylko w naszej kochanej „kopanej” nadal bez zmian.

Oczywiście za chwilę wyskoczy jakiś zawodowy pocieszyciel lub zaprogramowany marketingowo automat, który powie „głowa do góry, następnym razem będzie lepiej”. Ja też z łatwością mógłbym to dziś powiedzieć. Jest tylko jeden problem, byłoby to nieuczciwe. Dlatego czekam na zmiany.   

PS. W dniu meczu Polska – Czechy, Edward Potok po raz trzeci z rzędu został wybrany prezesem Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. W PZPN bez zmian.

Piotr Michalec

Dyrektor programowy Radia Plus Kielce.

fot. Grzegorz Wajda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

milak2012-06-17 11:30:41
Tekst bez uwag. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu - wynik reprezentacji jest kompromitacją...
dragon2012-06-17 16:58:51
Nic dodać, nic ująć!
Kajtek2012-06-17 17:44:36
Nie przesadzajcie z tą kompromitacją. Kto zna się na piłce i nie wierzy w brednie idiotów z tv, radia i gazet, którzy o piłce nie mają zielonego pojęcia, ale balonik pompują do rozmiarów niemieckich sterowców, ten dobrze wiedział, że Polska jest najsłabszym zespołem ze wszystkich drużyn biorących udział w mistrzostwach. Nasze wyjście z grupy byłoby niespodzianką. Każdy z trzech meczów Polacy zagrali na swoim poziomie, tj. żenującym. Dobrze, że sędziowie nam pomagali, dzięki czemu emocje trwały aż 8 dni!
Tomek2012-06-17 17:45:53
Dla Polski na Euro to byla poprostu grupa smierci. Powinni grac w grupie z Wyspami Owczymi, Watykanem i San Marino. Tak na serio to najwyzszy czas pogonic pijaczkow z PZPN ktorzy stoczyli polska pilke na dno i wziasc sie za szkolenie mlodych i ambitnych chlopcow. Minister Mucha mowila, ze minimum dla polskiej druzyny to polfinal, a tu u siebie ledwo zdobylismy dwa punkciki. Zenada i brak slow.
Pozdrowienia dla kibicow Koronki.
><2012-06-18 13:44:22
KAJTEK, MASZ RACJĘ, ALE CZY TO OZNACZA, ŻE MAMY SIĘ CIESZYĆ? Z CZEGO? BO W MEDIACH TYPU TVN BREDZĄ, ŻE NIC SIĘ NIE STAŁO, SMUDA NAJLEPIEJ JAKBY ZOSTAŁ, A LEWANDOWSKI TO KLASOWY ZAWODNIK TYLKO MU NIE WYSZŁO...
whXJivtpRbLhFRIdiUF2012-08-10 18:30:30
Pozdrowienia z Bojmia! Ja też już wiem, co to brudny BOS! Sunny jest zdyoadcwenie psem ogrodnika nie wyobrażam jej sobie wmieszkaniu całe podwf3rko, ogrf3d i taras są jej! Gdybym miała określić ją jednym słowem, to byłoby to takie samo słowo, ktf3rym określiłabym siebie aktywna.

Ostatnie wiadomości

Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group