Gramy razem dla Polski
Turniej Euro 2012 wchodzi w decydującą fazę. Jedni świętują już awans do ćwierćfinałów, inni pożegnali się z mistrzostwami. Chyba najbardziej żal, że nie obejrzymy w następnej fazie Irlandczyków ze swoimi rewelacyjnymi kibicami. Pokazali, że futbol może być radosny i na boisku, i na trybunach.
Jestem pewien, że ci kibice, którzy byli w Polsce zmienią dość negatywny wizerunek naszego kraju na wyspach. Jestem pod wrażeniem gry Hiszpanii. Ponad 800 podań w ciągu 90 minut to zupełne mistrzostwo w narzucaniu przeciwnikowi swojego stylu gry. Faworytem po tych kilkunastu meczach wydają się być Niemcy. Mario Gomez i spółka prezentują się rewelacyjnie i chyba tylko brak szczęścia, tak jak w przypadku Bayernu Monachium, może pokrzyżować im mistrzowskie plany.
A w jakim miejscu są gospodarze mistrzostw Polska i Ukraina? Nasi sąsiedzi po euforii związanej z wygraną ze Szwecją zostali schłodzeni w przenośni i w rzeczywistości chłodnym deszczem. Oberwanie chmury nad Donieckiem miało katastrofalne skutki dla gry Ukrainy. A Francuzi odzyskali wiarę w siebie i w swoje nieprzeciętne umiejętności. A Polska? Gdzieś przeczytałem takie zdanie, że albo przejdą do historii albo skończą w ogniu krytyki. Tak klasycznie po polsku i „tomaszewsku”.
Jestem pewien, że stać nas dzisiaj na zwycięstwo z Czechami. Nasz stadion, nasi kibice i jak słychać nieprawdopodobny głód sukcesów. Gramy razem dla Polski :)
Jacek Kowalczyk
Dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej w Kielcach.
fot. Grzegorz Wajda