Puchar jest nasz! Vive rozbiło Wisłę!
Kielczanie od początku spotkania grali niezwykle konsekwentnie i nawet na chwilę nie pozwolili Wiśle Płock uwierzyć w sukces w finale Pucharu Polski. "Żółto-biało-niebiescy" rozbili "Nafciarzy" w Hali Legionów aż 36:27 i zgarnęli pierwsze trofeum w tym sezonie! Obyśmy w takich samych nastrojach kończyli sezon Superligi!
Kielce, niedziela, godz. 17.30
vs.
Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock
36:27 (21:12)
Vive Targi Kielce: |
Orlen Wisła Płock: |
Koniec: "Ten puchar jest nasz! Ten puchar do nas należy!" Niesie się po hali. A za uwagę dziękują już Wojciech Staniec i Mateusz Kępiński. Niebawem oczwiście na naszym portalu zdjęcia z meczu i ceremonii wręczenia Pucharu Polski. I obyśmy w takich samych nastrojach byli za kilka tygodni po finale Play-off!
60. min. - Tkaczyk z karnego i 36:26! Nasi na ławce rezerwowej skaczą z radości! Ostatniego gola w meczu rzucił Kubisztal i wygralismy 36:27!
58. min. - Nasi szczypiorniści do końca nie odpuszczają rywalom, którzy chcą przegrać jak najmniejszą różnicą.
56. min. - W zwycięstwo nie wierzą już nawet kibice z Płocka, którzy całkowicie zamilkli. A Vive znowu prowadzi 10 bramki i słychać głośne "Na kolana".
54. min. - Wszyscy wstali z miejsc i oklaskują Vive. Ale Nafciarze ciągle nie składają broni, bo mają "tylko" 7 goli straty.
52. min. - Nasz młyn już celebruje zwycięstwo przyspiewką: "Puchar jest nasz". Troche minuy wprawdzie jeszcze zostało, ale chyba musiałaby sie stać wielka katastrofa, abyśmy tego pucharu nie odebrali.
50. min. - Czas dla naszej ekipy, bo straciliśmy 2 gole z rzędu. I pomógł! I to jeszcze jak! Znowu dyszka przewagi!
48. min. - I już 10 goli przewagi!
47. min. - Eklemović próbował podać ekwilibrystycznie do Syprzaka, ale doskonale rozczytali to nasi zawodnicy. Kontrę Olafssona i Tkaczyka wykorzystał ten drugi!
44. min. - I znowu konsekwencją wspaniałej interwencji Szmala była zabójcza kontra. Tym razem szans Wicharemu nie dał Tkaczyk.
43. min. - Ależ bomba Bunticia! Wicharemu pozostało tylko wyjąć piłkę z siatki.
42. min. - Szmal broni, a Rosiński z prędkością światła wyprowadza kontrę - to lubimy!
40. min. - Aj... Stojković obroniony przez Wicharego. Szkoda tego karnego, bo za chwilę odpowiedzieli Nafciarze.
39. min. - Broni "Kasa" i znowu mamy szansę na 9 bramek przewagi.
37. min. - Wisła gra konsekwentniej w obronie, dlatego nadzialiśmy się na dwie kontry. Piekną akcją odpowiedział jednak Olafsson, który jeszcze był faulowany. Dlatego na 2 minuty wyleciał Kwiatkowski.
35. min. - Na dwie minuty na ławkę wędruje Buntić. Za chwilę podobna kara spotkała Twardę. Na parkiecie będzie nieco luźniej.
34. min. - Duzo niedokladności z obu stron w pierwszych minutach. Najważniejsze jednak, że wciąż utrzymujemy imponującą przewagę.
31. min. - I rozpoczyna się druga połowa. Vive w składzie Szmal - Tomczak, Rosiński, Zorman, Buntić, Olafsson i Musa. Wisła w zestawieniu Wichary - Spanne, Kavasm Eklemovićm Kubisztal, Wiśniewski i Syprzak.
Przerwa: Przed "świętą wojną" nasza redakcja długo nie wytrzymywała z emocji. Dlatego już wcześniej postanowiliśmy znać wynik tej rywalizacji i do "wróżki" wysłalismy jednego z kolegów - pozdro Buchti :). A co wywróżyła? Ha! Tego dowiecie się w 60 minucie spotkania!
Przerwa: - W przerwie tradycyjnie swój występ dały urocze cheerleaderki. Do zabawy włączyli się też Kiełek i jego synek Junior. Ależ się rodzinnie zrobiło ;)
30. min. - Wisła po ostatniej syrenie miała jeszcze rzut wolny. Ale nie mogli nic zrobić, bo Szmal zanotował 11 udaną interwencję! Nasz bramkarz zanotował 53 procentową skuteczność!
29. min. - To jak na razie jest pogrom! 21:12 i Wisła nie istnieje!
27. min. - Ależ popis Szmala. Odbił rzut i dobitkę Toromanovicia! Był szybszy niż swój cień! Swego czasu portal zczuba.pl dokonal takiego porównania z Lucky Luckiem. I w pełni się zgadzamy, że obaj oprócz podobieństwa są także tak samo szybcy ;)
26. min. - Błąd zmiany w płockim zespole! I boisko musi opuścić Backstrom. Gramy w przewadze.
24. min. - A teraz sędziowie pomylili się na naszą stronę. W obronie noga zagrał Musa, ale moglismy wyprowadzić kontręm którą wykorzystał Olafsson.
23. min. - To był faul w ofensywie!!! Jesteśmy tego pewni! Paczkowski faulował i powinna byc pilka dla nas. Sędziowie jednak dali karnego Wiśle...
23. min. - Kuchczyński ląduje na ławce kar, ale Wisła ciągle musi martwic się jak przechytrzyć naszą obronę.
22. min. - Ależ piękna akcja!!! Szkoda, że Kuchczyńskiego ze skrzydła wybronił Wichary, który wrócił do bramki.
21. min. - Drugi czas dla gości, tzn "gospodarzy". Ale problemy Wisły nas nie interesują! Najwazniesze że wygrywamy 16:9!
20. min. - Olafsson na 15:9! Jest kapitalnie!
18. min. - Z trybun słychać było: "Kto nie skacze, ten za Wisłą". Co ciekawe skakał także rozgrzewający się Kwiatkowski :) My byśmy tego zawodnika nie wystawiali na miejscu Walthera ;)
17. min. - Kolejne dwa ciosy "żółto-biało-niebieskich"! I już 5 bramek przewagi!
15. min. - Musimy wam się pochwalić :) Siedzimy chyba w najlepszym miejscu w Hali Legionów. Mamy nie tylko doskonały widok na parkiet, ale tez mozliwość obejrzenia powtórek za posrednictwem monitora Polsatu.
13. min. - Nieco rozkręciła się Wisła, która doszła nas na dwie bramki. Impas kielczan przerwał jednak Tkaczyk, który rzucił na 10:7.
11. min. - Aj, szkoda tej straty w ataku. Była szansa na 6 goli przewagi, a tak poszła kontra i prowadzimy 9:5.
10. min. - Brawo dla Zormana za indywidualną akcję i gola. Szybko jednak rozpoczęli rywale i zmiejszyli stratę do 4 bramek.
8. min. - W Wiśle za Wicharego wchodzi Seier. A wy tam przed komputeremi i laptopami co tak cicho!? Przecież trzeba się cieszyć z wysokiego prowadzenia! :)
7. min. - Do obrony w miejsce Jurasika i Zormana wchodzą Zaremba i Jurecki. I ma to świetne konsekwencje! Prowadzimy już 7:2. Czas bierze Walther.
6. min. - Bradzo brzydki faul Wiśniewskiego! Zawodnik Wisły został wysłany na ławkę kar! A karnego wykorzystał Stojković!
5. min. - Cleverly, który wszedł na karnego, obronił rzut Kubisztala!
4. min. - Ależ naładowani sa nasi szczypiorniści! Wisła na razie nie może dojść do siebie!
3. min. - Fantastyczny początek kielczan! Już 4:1! Po dwie bramki Olafssona i Jurasika!
2. min. - Wisła w zestawieniu Wichary - Spanne, Kavas, Eklemović, Kubisztal, Wiśniewski, Totomanović.
1. min. - Rozpoczynamy w składzie: Szmal - Olafsson, Jurasik, Zorman, Tkaczyk, Tomczak, Musa. I Pierwszą bramkę rzuca Olafsson!
17.29 - Łezka w oku mogła się zakręcić, bo cała hala odśpierwała "Mazurka Dąbrowskiego". I juz sekundy do rywalizacji!
17.27 - I są już nasi szczypiorniści! Jak na "wyjazdowy" mecz, to przywitanie było bardzo miłe :)
17.25 - Ogromne gwizdy na trybunach - to znak, że na prezentację stawili się zawodnicy Wisły. Co ciekawe, to oni zostali wyznaczeni na formalnego gospodarza. A więc niby Vive gra na wyjeździe ;)
17.22 - Tak naprawdę oba mecze półfinałowe były do siebie bardzo podobne. Zarówno Vive, jak i Wisła do przerwy remisowały. Po krótkim odpoczynku natomiast faworyci wzięli się do pracy i pewnie odskoczyli rywalom. Trudno więc analizując te spotkania wskazać zdecydowanego faworyta. No, ale nam oczywiście będzie pomagała nasza hala, szczelnie wypełniona kibicami.
17.20 - W obozie kielczan także nie było hurraoptymizmu po pierwszym meczu. „Żółto-biało-niebiescy” są jednak pewni swoich sił. - Jak będziemy grać tak jak w drugiej połowie meczu z MMTS-em to możemy być pewni dobrego wyniku, ale musimy pamiętać, że to jest tylko sport, a każdy mecz jest inny – stwierdził Michał Jurecki.
17.17 - Nasi rywale wczoraj uporali się z Azotami, a w jakich nastrojach byli po wygranej? - Nie zagraliśmy dobrego meczu. Teraz w głowach mamy już finał. Myślę, że wszyscy zagrali tak, żeby jeszcze trochę sil zostało na jutro. Jestem zadowolony z ostatnich 18 minut, zawodnicy zrozumieli, że jeżeli chcą wygrać to musza walczyć. Jutro czeka nas finał i to będzie zupełne inne spotkanie – mówił trener Lars Walther.
17.15 - Hala niemal zapełnila się do ostatniego miejsca. A przecież do meczu jeszcze 15 minut. Kibice obu drużyn skandowali hasło: "Piłka ręczna dla kibiców".
17.10 - Szczypiorniści są już niemal gotowi do prestizowj rywalizacji. Emocje rosną przedmeczowe rosną w szybkim tempie.
17.05 - W międzyczasie nastapiła zmiana na przy klawiaturze relacjonującego. Pierwszy mecz obsługiwał Wojciech Staniec, a teraz wita Was Mateusz Kępiński.
17.00 - Witamy ponownie z Hali Legionów! No to za chwilę zacznie się widowisko, na które czeka cały kielecki obiekt! Już za pół godziny pierwszy gwizdek w "świętej wojny"!
Kielce, niedziela, godz. 15.00
vs.
MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 34:31 (17:13)
MMTS Kwidzyn: |
Azoty Puławy: |
Koniec meczu - MMTS Kwidzyn wygrał 34:31 i zajął 3. miejsce w Pucharze Polski. Finał zacznie się o 17.30. A my teraz robimy kilka minut przerwy i wracamy do Was niebawem!
58. min - Kwidzyn prowadzi 32:20. Do końca meczu dwie minuty.
55. min - Strata Kwidzyna.
54. min - Kontra Puław i dwie minuty kary dla Łangowskiego. Azoty miały akcję w ofensywie, ale nieskuteczną.
53. min - No, no, no. Puławy przegrywają już tylko 31:28, a to zapowiada nam emocje w końcówce.
51. min - Podwójne wykluczenie zawodników obu drużyn, czerwone karki otrzymują Kus (Puławy) i Rosiak (MMTS).
50. min - Był moment, gdy wydwało się, że Puławy mogą jeszcze powalczyć, ale jednak nie. Już nawet siedziący pod nami dziennikarz z Puław machnął dłonią. A Kwidzyn wygrywa 30:25.
46. min - A w hali są już główni bohaterowie najbliższego meczu! Zawodnicy Vive Targów Kielce!
45. min - Puławy mogły zmniejszyć stratę do trzech bramek, ale broni Suchowicz.
43. min- Sadowski piekielnie mocno z drugiej linii, a jego drużyna wygrywa już 26:20.
41. min- Karny dla MMTS-u. Bramkę rzuca Waszkiewicz. 25:20.
38. min - Jest już więcej kibiców z Płocka, jeden pojawił się w bardzo ciekawej fryzurze. Jak myślicie, czy to naturalny fryz, czy peruka?
35. min - Wydawało się, że Azoty będą odriabiać straty, ale drugi bieg wrzucili Kwidzynianie i prowadzą już 22:16.
33. min - Dobrze gra Wyszomirski, który obronił m.in kontrę.
32. min - Jest piersza bramka po przerwie. Autorem jej jest Krzysztof Tylutki. Azoty prrzegrywają 17:14.
31. min - Gwizdek sędziów zaczyna drugą połowę. W ataku Azoty Puławy.
Przerwa - A teraz trwa konkurs. Już niedługo zaczynamy drugą połowę.
30. min - Koniec pierwszej połowy. MMTS wygrywa 17:13.
29. min - Bardzo dobrze gra Krzysztof Szecina! Do jego poziomu dostosowali się zawodnicy z pola. Kwidzyn prowadzi już 17:12.
27. min - Dwie bramki odrobili zawodnicy z Puław. Jedną bramkę zdobył Mateusz Kus, to już jego szósta bramka dziś. Kwidzyn prowadzi 14.12 i o czas prosi trener Kotwicki.
24. min - Ależ akcja! Z drugiej linii bramkę rzuca Kostrzewa! Efektowne trafienie! Kwidzyn wygrywa 14:10.
22. min - Dwie udane obrony Szczeciny. Zawodnik Kwidzyna w kontrze był faulowany. Karny dla MMTS. 12:9.
19. min - Kibiców z Płocka nie jest dużo, a oto ich zdjęcie:
18. min - Dwie kontry przeprowadzają zawodnicy Azotów i przegrywają już tylko 10:9.
17. min- Był czas dla Puław, ale wiele nie pomógł. Konta Kostrzewy.
16. min - Broni Szczecina, kontrę na bramkę zamienia Kostrzewa. MMTS prowadzi 9:7.
14. min - Kolejny karny dla Puław i skutecznie Masłowski. 7:7.
12. min - Michał Peret i Kwidzyn już prowadzi.
11. min - Jest remis. Bramkę rzuca Seroka. 6:6.
8. min - W hali są już kibice Orlenu Płocku i śpiewają, że mistrzem Polski jest ich klub. A my mamy nadzieję, że już tylko przez najbliższy miesiąc.
6. min- Dwa błędy w ataku popełaniają zawodnicy z Kwidzyna. Azoty wygrywają 4:2.
5. min - Masłowski z karnego. Puławy prowadzą 3:2.
4. min - A teraz bramkę dla MMTS-u rzuca Kostrzewa, czyli kolejny zawodnik wypożyczony z Kielc. Mamy remis po 2.
2. min - Błąd w ataku Kwidzyna i skuteczna akcja Puław. 0:1. A po chwili odpowiedź MMTS-u i bramkę rzuca Rosiak, były gracz kieleckiej drużyny.
1. min - Gotowi? No to zaczynamy! A dokładniej MMTS! W bramce gra Krzysztof Szczecina, zawodnik wypożyczony z Vive Targów Kielce.
14.57 - Trwa prezentacja. A jak widać na zdjęciu poniżej ogląda ją mało osób:
14.53 - A teraz występują tancerki z Sandomierza. Dziś ubrane na żółto! Oby to był dobry zna
14.50 - Zawodnicy obu ekip udali się już do szatni. A my czekamy na pierwszy gwizdek!
14.30 - Zapraszamy na mecz o 3. miejsce w Final Four Pucharu Polski!
Wasze komentarze
Hahahaha boli? I ma boleć! Do następnego!