Kompromitacja Polski. Drużyna Wenty nie pojedzie do Londynu
Reprezentacja Polski przegrała z Hiszpanią i nie weźmie udziału w letnich Igrzyskach Olimpijskich. Zespół prowadzony przez Bogdana Wenty zagrał bardzo słabo i już po pierwszej połowie przegrywał 18:9. W drugiej odsłonie meczu nic się nie zmieniło i ostatecznie Hiszpanie wygrali 33:22.
Polacy bardzo źle zaczęli ten mecz, nim minęło 180 sekund już przegrywali 3:0, wtedy o czas poprosił Bogdan Wenta. Wydawało się, że jego uwagi dobrze wpłynęły na „biało-czerwonych”, którzy z mozołem odrobili straty. W 12. minucie przegrywaliśmy 5:7. Niestety w grze naszych zawodników coś się załamało. Swoje „show” zaczęli gospodarze i raz po raz odjeżdżali Polakom. „Biało-czerwoni” byli bardzo nieskuteczni, dlatego na przerwę schodzili przegrywając 9:18.
W drugiej połowie Polacy zamiast odrabiać straty nadal grali słabo. Już w 34. minucie przegrywaliśmy 20:10. Hiszpanie, którzy byli już pewni awansu na Igrzyska Olimpijskie grali spokojnie i zdecydowanie, cały czas utrzymując bezpieczną przewagę. Ostatecznie drużyna Bogdana Wenty przegrała 33:22.
Tak z Hiszpanią zagrali zawodnicy Vive Targów Kielce:
Sławomir Szmal - To nie był dobry mecz „Kasy”, ale trzeba też wspomnieć, że koledzy z obrony wcale mu nie pomagali.
Michał Jurecki – Na boisku był jakby nieobecny. Do protokołu wpisał się jedną dwu minutową karą.
Grzegorz Tkaczyk – Zaczął w pierwszym składzie, ale został szybko zmieniony. Na boisku pojawił się w drugiej połowie, ale zdołał zdobyć tylko jedną bramkę (na trzy rzuty).
Mariusz Jurasik – Bardzo mało widoczny, zdobył dwie bramki.
Patryk Kuchczyński – Grał krótko, rzucił jednego gola.
Tomasz Rosiński – Jako jeden z niewielu zagrał na przyzwoitym poziomie. Gdyby nie on byłoby jeszcze gorzej.
Mateusz Jachlewski – Na boisku tylko w końcówce. Bez bramki.
Z Hiszpanią zagrali także zawodnicy, którzy od lipca będą grali w Vive Targach:
Karol Bielecki – Słabiutki występ. Oddał dwa niecelne rzuty.
Krzysztof Lijewski – Walczył jak mógł. Zagrał dobrze, rzucił cztery gole.
Hiszpania – Polska 33:22 (18:9)
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
A, że kibice z Płocka bywają tu często to proszę ich o zdanie.
Jest to naukowo potwierdzone i udowodnione że po 7-8 latach (nie ważne jaki zawód) następuje wypalenie zawodowe. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest zmiana otoczenia i to moim zdaniem przydałoby się naszej reprezentacji. Bolało mnie to, że wielu kibiców najeżdżało na zawodników, którzy reprezentowali nasz kraj tylko dlatego, że trener był z tego a nie innego miasta. Na prawdę mnie to bolało, bo tak nie powinno być. Przecież ten zespół dał nam wiele radości przez wiele lat gry zdobywając medale MŚ i sobie na to nie zasłużył.
Nie można jednak mówić, że wszystko jest źle! Ten zespół jakby nie patrzeć w ostatnich miesiącach potrafił wygrać z Danią (późniejszy Mistrz Europy), Niemcami (mam na myśli mecz o punkty na ME) czy walczyć jak równy z równym z Serbią (aktualny srebrnym medalista ME). Przecież nikt temu nie jest w stanie zaprzeczyć, bo takie są fakty. Wielu zawodników jest w wieku 26-29 lat i myślę, że wszyscy Ci zawodnicy jeszcze mogą wiele osiągnąć dla Polski. Nie wszystko jest złe i nie wszystko jest do zmiany.
Przykładowo Michał Jurecki, który na tym turnieju nie licząc meczu z Algierią (6 bramek) zagrał słabo, ale czy to oznacza, że jest to słaby zawodnik? Przecież ten facet w tym sezonie takim zespołom jak Atletico Madryt, Czechowskie Niedźwiedzie, Fuchse Berlin rzucał 8, 9 czasem i 11 bramek na mecz w Lidze Mistrzów.
Myślę, że zmiany są na pewno konieczne, ale trzeba je zrobić z głową. To muszą być zmiany przemyślane, bo ten zespół to nasze wspólne, polskie dobro (obok siatkarzy jedyne dobro jakie mamy w grach zespołowych).
Mam niestety takie wrażenie, że niedługo wrócą stare "dobre" czasy a sukcesy zespołu Wenty i medale na Mistrzostwach Świata będziemy wspominać tak samo jak wspominamy medal chłopców Kazimierza Górskiego z roku 1974. Profesjonalny system szkolenia w Polsce nie istnieje i za to wszyscy zapłacimy wysoką cenę. Poza 2-3 zawodnikami nie ma następców co widać po tym jak "wielu" polskich graczy wyjechało ostatnimi czasy do Bundesligi.
Na pewno czas na jakieś zmiany w tej kadrze, ale obawiam się, że efekt tych zmian w perspektywie najbliższych lat żadnemu polskiemu kibicowi się nie spodoba. No chyba, że polska liga stanie się ligą zawodową w pełni profesjonalną a szkolenie młodych zawodników w Polsce zostanie mocno ulepszone (koszty). Wtedy będą miał nadzieje na przyszłość tej dyscypliny w Polsce...
Pozdrawiam
Apeluję do kibiców, przynieście w weekend białe chusteczki!!!
Apeluję do zawodników, odpuście ten puchar, a może wtedy razem spowodujemy to, że Pan Prezes otworzy oczy!!!
Z całym szacunkiem dla Pana Prezesie ...
Plan na ten turniej był następujący. Mieliśmy wygrać z Algierią i powalczyć z Serbią o awans w bezpośrednim meczu. Coś na co pracowali 4 lata mieli na wyciągnięcie ręki. W 57 minucie meczu z Serbią, od której zresztą byli zdecydowanie lepsi w przekroju całego spotkania prowadzili 25:22. Fatalna końcówka i remis. Uciekło coś co już mieli na widelcu. Coś czego bardzo chcieli dokonać. Widać było w niedzielnym meczu z Hiszpanią, że to im siedzi w głowach. To był zupełnie inny zespół niż ten z pojedynku z Serbią. Przydałby się tym zawodnikom dobrej klasy ... psycholog.