Awans był o włos... Z Hiszpanią znów o życie

07-04-2012 19:35,

Dzięki piątkowemu, co prawda wymęczonemu, zwycięstwu nad Algierią, polskim szczypiornistom do pewnego awansu na Igrzyska w Londynie potrzebne było pokonanie w drugim meczu turnieju eliminacyjnego w Alicante Serbów. Niestety, ta sztuka się nie udała, Polacy zremisowali w sobotę 25:25.

Polacy mecz z - podrażnionymi po porażce z gospodarzami - Serbami rozpoczęli w składzie: Sławomir Szmal, Adam Wiśniewski, Grzegorz Tkaczyk, Bartosz Jurecki, Michał Jurecki, Krzysztof Lijewski, Mariusz Jurasik.

W spotkanie lepiej weszli Serbowie, którzy po dwóch bramkach Ivana Nikcevicia po minucie prowadzili 2:0. Od początku podopieczni trenera Wenty mieli problem ze sforsowaniem agresywnej obrony reprezentacji Serbii. Polski selekcjoner przy stanie 4:1 dla Serbów był zmuszony wziąć czas. Tuż po nim biało-czerwoni zmienili system gry w obronie. Dotychczas wysunięty Adam Wiśniewski cofnął się bliżej własnej bramki i Polacy zaczęli bronić płaską strefą 6-0. Zabieg ten pozwolił zatrzymać w ataku podopiecznych Veselina Vukovicia. W bramce na swój wysoki poziom wszedł Sławomir Szmal. Biało-czerwoni dorzucili do tego również skuteczność w ataku, dzięki czemu w 13. minucie na tablicy wyników widniał już remisowy rezultat 5:5.

Po chwili na prowadzenie 7:6 wyszli Polacy a widząc ich rosnącą pewność siebie o czas poprosił trener reprezentacji Serbii. Jego wskazówki z początku na niewiele się zdawały, Polacy wciąż grali twardo w obronie i konsekwentnie w ataku. W 20. minucie wydawało się, że szczęście zacznie sprzyjać Serbom - Polacy otrzymali dwie dwuminutowe kary. Wtedy to jednak swoje wielkie, indywidualne umiejętności pokazali Michał Jurecki i Krzysztof Lijewski, co pozwoliło na utrzymanie przewagi jednej bramki. Na uwagę zasługuje również postawa Wiśniewskiego, który był bardzo aktywny na skrzydle i zdobył do przerwy cztery bramki. Konsekwencja w grze Polaków pozwoliła im na zejście do szatni z przewagą jednej bramki, biało-czerwoni prowadzili 15:14.

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Na parkiecie przeważała walka, wynik cały czas oscylował w granicy remisu. W polskiej obronie twardo grali Jurecki oraz Mariusz Jurkiewicz, a w naszej bramce dobrze spisywał się Szmal. W 40. minucie mieliśmy remis 17:17. Wtedy karę za nieprawidłową zmianę otrzymał Jurecki. Jednak to na biało-czerwonych nie podziałało deprymująco. Polacy nie stracili kontaktu z Serbami i wciąż wynik był remisowy. Bogdan Wenta zdecydował się na zmianę obu skrzydłowych – na placu gry pojawili się: Patryk Kuchczyński i Mateusz Jachlewski. Przez pięć minut żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć bramki. Strzelecki impas w 50. minucie przerwali Polacy, którzy zdobyli bramkę dającą im prowadzenie 20:19.

Na osiem minut przed końcem Serbowie znaleźli się w podobnym położeniu jak w pierwszej odsłonie meczu Polacy. Przy stanie 22:21 dla biało -czerwonych musieli sobie oni radzić w podwójnym osłabieniu. Na szczęście szczypiorniści z Serbii okazali się w tym elemencie słabsi niż Polacy i stracili kolejną bramkę. Polacy prowadzili 23:21. Świetną partię rozgrywał Karol Bielecki, który po wejściu na boisko, bombardował bramkę Stanicia rzutami z drugiej linii, a co najważniejsze, były to rzuty skuteczne. Kluczowym momentem w końcówce spotkania była bramka zdobyta przez Krzysztofa Lijewskiego na 25:22, dało to naszym reprezentantom spokój na końcówkę meczu i mogli kontrolować boiskowe wydarzenia. Gorąco zrobiło się kiedy Prodanović na pół minuty przed końcem rzucił kontaktową bramkę. Gdy wydawało się, że Polacy dowiozą do końca zwycięstwo, stała się katastrofa. Bogdan Wenta nie wziął czasu, biało-czerwoni stracili piłkę, a kontrę wykorzystał Nikcević. Mecz zakończył się remisem 25:25.

Awans na Igrzyska w Londynie wciąż jest możliwy. Aby być pewnymi promocji, polscy szczypiorniści muszą w niedzielę pokonać gospodarzy turnieju – Hiszpanów lub w przypadku porażki liczyć na korzystniejszy bilans bramek od Serbów bądź ich porażkę z Algierią. Początek meczu Hiszpania – Polska jutro o 20:15.

Polska – Serbia 25:25 (15:14)

Polska: Szmal, Wichary – Michał Jurecki 3, Bartosz Jurecki 2, Krzysztof Lijewski 3, Jurasik 4, Wiśniewski 4, Jachlewski 2, Kuchczyński, Jurkiewicz, Rosiński 1, Tkaczyk 3, Bielecki 2, Marcin Lijewski 1

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

norma2012-04-07 20:49:20
To była Norwegia z 2009 r. ino tylko w drugą strone
alfons2012-04-07 21:10:42
wente powinni wyp......lic na zbity pysk juz dawno , za dlugo to trwa,ilez mozna czekac i udowadniac !!!!
Z Kielc2012-04-07 22:02:34
Dość już tego! Wenta zniszczy Iskrę tak jak robi to z reprezentacją Bertus zwolnij go jak najszybciej
fanka2012-04-07 22:34:43
Nie zwalniać Bogdana ,każdy ma chyba swoje słabsze dni
ole to my kibole2012-04-07 22:35:45
Grzesiu Tkaczyk deja vu z meczu w Koprze...decydujące akcje meczu...... "dwójka" i .......po meczu ....doświadczony gracz. Ksywka "młody" jak najbardziej na miejscu ;)
xi2012-04-07 22:52:55
lub w przypadku porażki liczyć na korzystniejszy bilans bramek od Serbów-
hahaha-dobry dowcip.Czyli muszą wygrać nie jedną bramką tylko pół bramki.Tekst równy grze gwiazdorów.
luty2012-04-07 23:27:45
Za chwilę Bertus będzie za pózno!
jj2012-04-08 11:50:50
Zanim coś napiszecie to zastanówcie się czy inny trener z tymi samymi zawodnikami odniesie jakiś większy sukces. Ja osobiście wątpię.
do xi2012-04-08 14:19:51
Zanim coś napiszesz to się zastanów. Jeśli Serbia wygra dwoma, a my przegramy jedną to my wchodzimy. Twój tekst równy myśleniu Wenty w końcówce.
mm2012-04-08 16:40:06
ja bym dyskutował. Porównać skład Wisły Płock a Vive, każdy wie że Vive ma mocniejszy, nawet komentatorzy mówili przed ich pierwszym meczem że Vive zmiażdży Wisłę. Okazuję się że Wisła nam depcze po piętach i odzyskanie tytułu mistrza Polski nie jest takie pewne. niestety:(

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group