W Vive żadnych zmian już nie będzie. Zarząd chce odbudować atmosferę
- Nasza drużyna budowana jest z myślą o Lidze Mistrzów, dlatego w tej chwili najważniejsze jest zdobycie mistrzostwa Polski. Tylko ono da nam przepustkę do elity – powiedział Marian Urban. - Takie transfery, jak Cupicia mają nam pomóc w dojściu do Final Four Champions League – dodał wiceprezes Vive Targów Kielce.
- Muszę przyznać, że ja i koledzy z zarządu przeżyliśmy duży zawód. To była jedna z większych szans w historii naszego klubu, ale niestety niewykorzystana. Tak teraz na to patrzę już z perspektywy pewnego czasu... Była niepowtarzalna szansa na wejście do najlepszej ósemki Europy, dlatego czuję się zawiedziony. Nie tylko ja, ale i zarząd uważamy, że zespół - w takim składzie personalnym, tak przygotowany, z dużymi możliwościami – powinno było stać na ogranie Cimosu Koper. Wejście do TOP 16 Europy jest sukcesem, ale niesmak pozostaje. Gdybyśmy odpadli z Atletico Madryt to nikt nie miałby pretensji, jednak w obecnej sytuacji ten niesmak jest – powiedział Marian Urban.
Wiceprezes kieleckiego klubu przyznał, że z ocenianiem postawy drużyny trzeba się wstrzymać to końca sezonu. - Wiadomo, że człowiek zawsze chciałby więcej, jednak porażka z Cimosem nie może przekreślić tego, co już udało się osiągnąć. Nie zawsze się wygrywa, widocznie musimy zdobyć jeszcze dużo doświadczenia, aby takie mecze zwyciężać. Teraz najważniejszym celem jest mistrzostwo i Puchar Polski. Mistrz daje nam przepustkę do Ligi Mistrzów, bo zespół budujemy głównie z myślą o tych rozgrywkach. A przepustkę do niej daje nam złoty medal, bo sytuacja z dziką kartą może się nie powtórzyć. EHF nie daje co roku temu samemu zespołowi organizacji tego turnieju, dlatego, o ile udałoby nam się do niej zakwalifikować, to musielibyśmy gdzieś pojechać – uważa Urban.
Ostatnio, między innymi na forach internetowych, pojawiło się dużo negatywnych opinii na temat Bogdana Wenty. Czy jego pozycja jest w tej chwili zagrożona? - Nie zastanawiamy się nad tym teraz, docierają do nas różne opinie na temat pracy trenera i drużyny. Są głosy krytyczne, które mówią, że gdyby była lepsza organizacja gry, to Cimos można byłoby pokonać. Mamy szereg uwag co do gry zespołu, bo w Kielcach są dobrzy zawodnicy. Ale jeśli myślimy o mistrzostwie i Pucharze Polski, to nie możemy robić żadnych nerwowych ruchów – zaznacza Urban. - Rozmawialiśmy z trenerem i zawodnikami o tym, co zrobić, by poprawić atmosferę i grę w drużynie, aby nie było kłótni, które widać na meczach. Nie ma takiego kompletnego zespołu, jaki jest np. w Koronie. Na tym się skupiamy teraz, a nie sprawach personalnych. Z wyjątkiem tych informacji, które ogłosiliśmy w kontekście przyszłego sezonu – dodał.
- Przychodzą Krzysztof Lijewski i Karol Bielecki. Teraz podpisaliśmy umowę z Ivanem Cupiciem. Jednak my chcemy utrzymać szesnastoosobową drużynę. Będziemy mieć czterech obcokrajowców, a w lidze może grać tylko trzech, choć będziemy próbowali to jeszcze zmienić. Dlatego będziemy mieć siedemnastu zawodników i tym siedemnastym będzie Jurasik, który zaakceptował swoją rolę – poinformował wiceprezes Vive Targów Kielce.
Urban zdradził również, dlaczego podjęto decyzję, że z drużynę musi opuścić po sezonie dwóch szczypiornistów. - Nie możemy mieć nie wiadomo ilu zawodników w drużynie, to już przerabialiśmy. Dlatego zdecydowaliśmy, że niestety ktoś musi odejść. Niestety, bo takie decyzje są zawsze trudne. Zdecydowaliśmy, że odejdzie Patryk Kuchczyński, który wiele lat grał w tej drużynie, kończy mu się kontrakt. Podobnie było z Mateuszem Zarembą, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Zawodnik tej klasy z lewą ręką znajdzie sobie nową drużynę, a może to będzie dla niego z korzyścią, bo będzie miał więcej okazji do gry – zauważył.
Jeszcze kilka lat temu przyjście zawodnika pokroju Ivana Cupicia do Kielc wydawało się niemożliwe. - Świat się zmienia. Taka jest kolej rzeczy, Europa i Vive się zmieniają. Jeżeli w przyszłym roku chcemy grać o Final Four, a trzeba powiedzieć, że z takim zespołem będą takie możliwości, to musieliśmy wzmocnić skrzydło – zapowiedział Urban.
Współpraca: Maciej Urban
fot. Grzegorz Tatar/Vive Targi Kielce
Wasze komentarze
Po meczu z Niedzwiedziami Wszyscy pili w tiffany efekt taki ,że Musa miał 1,5 promila za kółkiem jak wracał nad ranem do domu.
Widać to na każdym spotkaniu. Panowie dajcie sobie na wstrzymanie!!!!!!!!!!!!!!My chcemy oglądać piłkę ręczną a nie wasze kłótnie. nasze "Gwiazdy" w stosunku do nas kibiców nie mają nic szacunku.Kazdy z nich gra piłkę pod siebie, brak gry zespołowej czasem nastąpi jakiś wyjątek. Jeden z drugim się kłóci zachowanie jak dzieci z przedszkola!!!!!!!!!!!!!!!!!!tylko jest różnica "GWIAZDY" zarabiają dość dużo pieniędzy i klub wymaga czegoś od nich.Dziecinada i żenada tyle na ten temat.
~Józef - Wasiak nie może niczego zabronić zawodnikom, a już na pewno pójścia do kibiców po meczu! nie pisz takich bzdur bo sie kompromitujesz! Musa pił po meczu - moim zdaniem po dobrze wykonanej każdemu wolno się napić, gorzej gdyby przychodzili pod wpływem na mecz - ale tak nie jest.
przestańcie pajacowac i zachowywac sie jak dzieci! Dzidzius nie pajacuj, co Ci Zorman zrobił złego? Zabawki ukradł? Poza boiskiem nie musicie byc kumplami, ale na boisku macie grac a nei pajacowac! A tak przy okazji - nastepnym zamiast kupowac w sklepie dwie paczki chipsów to lepiej bys jakis jogurcik light sobie zjadl. Józek - nie rób scen i nie obrazaj sie na Thorira. Ile masz lat chłopie? Weźcie sie do roboty żeby nie było płaczu jak rok temu.
Pozdr
Jest taki Chorwat, nie wysoki w okularach o niezwykłej inteligencji i kunszcie trenerskim
-)))myslę , że większość wie o kogo chodzi -)
pzdr
A każdy obrońca powinien być przygotowany na to, żeby dać krok w przód i złapać Zormana na faul w ataku. W tym jest naprawdę artystą.
wenta jest dobrym trenerem i nie może jego pozycja być zagrożona . bo to dzięki niemu będziemy walczyć o puchar polski !
Powiedz co ćpasz-bo wszystkie sklepy z dopalaczami pozamykane.
http://www.handball.pl/kat,93,Wywiad-Tygodnia,Kozlowski-dla-Handballpl-bez-Iskry-nie-istniejemy-Iskra-bez-nas-tez,4108,wiadomosci.html