Jedna bramka przewagi to mało. Nie wiedzą co się z nimi stało

19-03-2012 00:31,

Świadkami ogromnych emocji byli kibice, którzy oglądali mecz Vive Targów z Cimosem. O ostatecznym wyniku tego meczu zdecydowała sama końcówka. Podopieczni trenera Bogdana Wenty pokonali Cimos 27:26, a to oznacza, że przed rewanżem, który odbędzie się w sobotę w Koprze, mają tylko jedną bramkę przewagi.

Kielczanie ten mecz zaczęli zgodnie z planem, szybko prowadzili 2:0, kolejne minuty przyniosły lekki przestój. Od stanu po 3, w 10. minucie gospodarze zaczęli swój koncert świetnej gry. Do świetnie broniącego Sławomira Szmala dołączyli jego koledzy w ataku. Podopieczni Bogdana Wenty grali z „pazurem” i szybko powiększali przewagę, która w 25. minucie wynosiła już pięć bramek (13:8). Gdy wydawało się, że „żółto-biało-niebiescy” pójdą za ciosem, o czas poprosił trener mistrzów Słowenii. Po tej przerwie w grze naszej ekipy wszystko się zacięło, a do głosu doszli Słoweńcy, którzy do końca pierwszej połowy zdobyli cztery brami, nie tracąc przy tym żadnej. - Trudno jest teraz powiedzieć co się stało. Musimy obejrzeć ten mecz jeszcze raz na wideo i wtedy można będzie wyciągnąć jakieś wnioski – powiedział Rastko Stojković. - Rywale rzucili trzy bramki z rzędu i uwierzyli w siebie – dodał Mateusz Jachlewski.

Kibice w Hali Legionów w przerwie mieli nadzieję, że to był tylko chwilowy przestój naszej drużyny, a od początku drugiej połowy wszystko wróci do normy. Niestety, ale fantastycznie dopingująca publiczność co chwila musiała przecierać oczy ze zdumienia, bo na boisku rządzili i dzielili przyjezdni. - Zaczęliśmy tracić łatwe bramki, a gdy przeciwnik wyszedł na prowadzenie, to podcięło nam to skrzydła – ocenił Grzegorz Tkaczyk. W 42. minucie Cimos prowadził już 20:17. Jednak kielczanie zaczęli się budzić z tego letargu i rzucili się do odrabiania strat. Trzy minuty później było już tylko 21:20. Podopieczni Bogdana Wenty mieli kilka dogodnych sytuacji, aby doprowadzić do remisu, ale nieskutecznie rzucali m. in. Zeljko Musa i Mariusz Jurasik.

Dopiero na pięć minut przed końcem meczu wyrównał Denis Buntić, który rozgrywał bardzo dobre zawody, i gdy kielczanom zupełnie nie szło brał na siebie odpowiedzialność. Ostatnie minuty to znów dobra gra obrony (tu na pochwałę zasługują Piotr Grabarczyk i Musa) oraz kapitalna postawa „Kasy”, który w całym meczu odbił aż 19 rzutów rywali! Ostatecznie Vive Targi Kielce wygrały 27:26. Grzegorz Tkaczyk w tym wyniku starał się znaleźć jakieś pozytywy. - Ważne, że udało się wyciągnąć jedną bramkę zaliczki. Wiem, że to mało, ale liczy się chociaż tyle – ocenił popularny „Młody”.

Kielczanie nie mają dużo czasu na rozmyślanie o tym meczu, bo już we wtorek zagrają ligowy mecz z Miedzią Legnica, a w sobotę w Koprze rozegrają rewanż z Cimosem. - Przy odrobinie lepszej gry powinniśmy sobie poradzić na wyjeździe – uważa Grzegorz Tkaczyk. A jak trzeba zagrać, aby było lepiej? - Musimy poprawić grę w obronie, wyeliminować Skube i Bombacza. Nie możemy popełniać tylu głupich błędów w ataku, przez które przeciwnicy wyprowadzają łatwe kontry – stwierdził Tkaczyk. - Musimy być bardzo skoncentrowani i mocno zagrać w Koprze – dodał Rastko Stojković.


Vive Targi Kielce - Cimos Koper 27:26 (13:12)

Vive Targi Kielce: Szmal, Cleverly – Zorman 1, Buntić 7, Grabarczyk, Jachlewski 2, Jurasik 1, Jurecki 2, Kuchczyński, Musa 4, Olafsson 2, Rosiński 2, Stojković 1(1), Tkaczyk 4, Tomczak 1(1), Zaremba

Cimos Koper: Skof, Vran – Skoko 3, Dobelsek 2, Brumen 8(5), Cemas, Bombac 3, Poklar, Dzono, Krivokapić, Skube 5, Mlakar 2, Konecnik, Rapotec 3, Bogunović, Bundalo

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

jaco2012-03-19 00:49:43
Zrobiliśmy dzisiaj stanowczo zbyt dużo głupich błędów, żeby ten mecz wygrać wysoko. To jest Liga Mistrzów. Tutaj za straty płaci się bramkami. Jednak mimo fatalnej gry przez około 30 minut mecz jest wygrany. Traciliśmy piłki w prostych sytuacjach (seriami niestety) i tylko to pozwoliło Cimosowi wrócić do gry w tym meczu. Pytam po co był ten pośpiech i ułańskie szarże kiedy mieliśmy 4-5 bramek na plusie? Nie lepiej poszanować piłeczkę i pograć do pewnej sytuacji? Irytujące jest to, że w sytuacjach, w których nie da się pociągnąć kontry oni mimo wszystko lecą na złamanie karku do przodu i stracą te piłki seriami. Po co to? Czy tak bardzo chcieliśmy dać w gratisie kilka bramek Słoweńcom? W pozycyjnym gdy stanęliśmy w obronie mocniej w końcówce to mieli ogromne problemy (ze stanu 17:20 wyszliśmy na 2 bramkowe prowadzenie 27:25). Więcej zimnej głowy i trochę spokojniej konstruujmy te akcje a nie tak na odwal się byle szybciej.
Wygraliśmy już w Veszprem czy na parkiecie Czechowskich Niedźwiedzi więc Cimos z całym szacunkiem też jest w zasięgu.
Poczekajmy spokojnie na drugi mecz.
KIELCE2012-03-19 01:41:29
Coś niesamowitego... Jak to możliwe, że drużyna z takim składem jak Iskra, budowana czwarty rok przez jednego nie może dać rady jakiemuś Cimosowi, który nawet w lidze słoweńskiej nie gra pierwszej roli? I jeszcze słowa Wenty, że "w rewanżu to jest Cimos będzie faworytem", no ludzie, ręce opadają... Dla mnie sprawa jest jasna: ćwierćfinał Ligi Mistrzów, mistrzostwo Polski i Puchar Polski dla Iskry, w innym przypadku natychmiastowo pożegnałbym się z Bogdanem. Wydaje mi się, że nie wykorzystujemy nawet w połowie potencjału kadrowego jaki mamy.
trzeba zimnej głowy2012-03-19 02:11:38
Nie potrafiliśmy poszanować piłki gdy prowadziliśmy paroma bramkami. Straty, błędy podania np. w okolice stopy zawodnika. To były grzechy główne tego meczu. Nie możemy przez pół godziny co drugiej piłki posyłać w aut, bo tak się w Lidze Mistrzów nie da wygrywać. Choć paradoksalnie i tak dzisiaj wygraliśmy co świadczy o tym, że Cimos jest na prawdę do przejścia pod warunkiem, że trochę poprawimy grę.
justme2012-03-19 08:15:31
Kasę po rękach całować muszą. Płynęliby z nurtem Wisły jakby nie on.
KAT2012-03-19 08:34:11
Panie Tkaczyk połowa z tych głupich błędów była Pana więc nie gadaj tylko się weź do roboty. Pewnie w statystykach pan przioduje w stratach
kibic2012-03-19 09:19:34
Powtarzam po raz kolejny.Pierwszy do odstrzału-Wenta i im wcześniej Servas się zdecyduje tym lepiej dla drużyny.Poza tym Józek,Tkaczyk,Zaremba.Jureckiemu tytuł zawodnika rundy wstępnej uderzył do głowy i chodzi w chmurach.Nie mówiąc o kłótniach z Zormanem.Zresztą wydaje mi się,że tam atmosfera nie jest wcale różowa.To widać na boisku.W rewanżu wpier***l,w PP też i na deser Płock zrobi powtórkę w finale MP i będzie pozamiatane.Nadmuchany balon tak pierd***nie,że będzie go słychać przez długi czas i bardzo daleko.
kibic2012-03-19 11:02:49
Brawa dla Sławka . Nie wiem tylko dlaczego klub kibica nie krzyknął "Kasa" , według mnie a także kilku innych osób swoją grą zasłużył na to . O ile sie nie myle było tylko "bronić iskra bronić" a jak Marcus wchodził na dwa karne to wszyscy wiedzą co było !
mistrzCK2012-03-19 13:09:52
Kibice sukcesu aaaaeeee aaaeeee aaa ooooo!
W CK tylko KORONA!
janusz2012-03-19 13:32:23
Bo im Kasa zaszedł za skórę niepotrzebnymi wywiadami w mediach i niepotrzebnym zachowaniem w Zabrzu...
kibic2012-03-19 13:58:56
Kasa w pierwszej połowie miał 13 obron na 22 rzuty (60% skuteczności)! Świetny mecz Sławka. Super, że wraca prawdziwy Kasa.
video z meczu2012-03-19 14:00:08
http://tv.vivetargi.pl/pl/filmy/mecze,Swiat/1-8-Ligi-Mistrzow-Vive-Targi-Kielce-RK-Cimos-Koper
mm2012-03-19 14:05:54
@kibic - Twoim zdaniem to, że Dzidziuś wyrzuca piłki w aut jak junior to jest wina Wenty a nie zawodnika, który ma przecież bardzo duże doświadczenie i nie powinien czegoś takiego robić kilka razy z rzędu? Poza tym przypominam, że przeszliśmy bardzo trudne eliminacje do LM i "grupę śmierci" co jest także zasługą właśnie Wenty a o czym Ty już widzę zapomniałeś. Poza tym jak jesteś taki pewny co będzie w następnych meczach (z góry skazujesz nas na porażkę w Koprze) to weź postaw na to grubą kasę w bukach. Za tydzień zobaczymy rewanż to będziemy mądrzejsi. Ja jestem przekonany, że stać nas na spokojne zwycięstwo w Koprze. Jeśli ograniczymy błędy techniczne i zagramy spokojniej z poszanowaniem piłki to wygramy.
noma2012-03-19 14:14:25
norma (18-03-2012 14:23)
Oba spotkania będa na styku. Wydaje mi się, że zweycięstwo może być maksymalnie 2 bramkami. Nie podejmuję się podania zwyciezcy tak w Kielcach jak i w Słoweni. Fajnie by było zrobić im VELICANKĘ, czyli spuścić ich z bardzo wysoka.
======================================================
Tak pisałem wczoraj przed mecze, sprawdziło się co do joty. KIBOLE - nie kibice - stuknijcie się łeb tymi komentarzami wypisywanymi na różnych portalach. Jednemu i drugiemu ubzdurało się, że Cimos to słabiacy i można ich pyknąć nawet śpiąc na parkiecie. Trochę pokory. Wymagacie od piłkarzy profesjonalizmu? a gdzie Wasz kobicowski realizm, obiektywizm. Popatrzcie sobie na inne wyniki Montpelier 4 wygrywa i 1 Barceloną, Lisy 4 wygrywają z 1 Hamburgiem, 3 Metalurg wygrywa z 2 Croatią.
Jeżeli nasi awansują po rewanżu w Koprze to taki jeden z drugim KIBOL powinien per pedes zasuwać do Canossy, jeżeli wie co to znaczy. Ale w ich móżdżkach jest tylko jechanie po druzynie
Andrzej2012-03-19 14:17:22
Buntić 7 bramek, Musa 4 bramki, Tkaczyk 4 bramki na 5 rzutów, przechwyt, kilka asyst. Rosa po kontuzji, ale zagrał dobrze 2/2. Do Rastko i Siwego też wielkich pretensji mieć nie można. No i oczywiście Sławek Szmal, który bronił kapitalnie. Reszta zagrała słabo.
Prawie przez całą pierwszą połówkę w pełni kontrolowaliśmy mecz. Przewaga cały czas rosła. Było 12:7 później 13:8 i wydawało się, że w drugiej połowie sytuacja się nie zmieni a tymczasem aż do około 50 minuty przestaliśmy grać zespołowo. Na własne życzenie nie wygraliśmy wyżej, bo gdyby nie te darmowe bramki, które podarowaliśmy Koprowi po naszych stratach to wygralibyśmy dużo wyżej. Całe szczęście, że w ostatnich 10 minutach się obudzili i skończyło się +1 a nie -3 czy -4, bo ten wynik 27:26 niczego nie przekreśla. Wygrana, remis bądź nawet przegrana 1 bramką przy wysokim wyniku daje nam awans, ale trzeba tam jechać wygrać, bo Koper jest na pewno w zasięgu naszego zespołu. Trzeba zagrać bardziej dojrzałą piłkę ręczną, unikać strat i błędów. Wiadomo, że jakaś strata zawsze może się przydarzyć, ale nie jedna za drugą przez pół godziny meczu tak jak to było wczoraj! To jest LM i takie coś jest tutaj niedopuszczalne.
Ja przed rewanżem jestem umiarkowanym optymistą. Niech drużyna zapomni o tym meczu. Wygraliśmy 1 bramką i nie ma co już do tego wracać. Niech jadą tam zagrać lepszy mecz i jestem przekonany, że na prawdę przeciętny Koper nie wygra z nami.
kibic2012-03-19 15:25:13
MistrzCK
według mnie w tym momencie masz racje!
janusz
jak sie nie myle to Kasa ma w tym klubie grać , a nie za przeproszeniem "lizać kibicom d**e żeby sie przypadkiem o coć nie obrazili !!!
Janek2012-03-19 17:04:42
a co Szmal zrobił takiego w Zabrzu ? bo nic nie wiem :(
Tylko Iskra!2012-03-19 18:07:04
@kibic
A Kibice powinni dopingować swojemu ukochanemu klubowi czy jest dobrze czy źle, a nie za przeproszeniem lizać dupę dopiero co przybyłemu zawodnikowi za to, że obroni jakąś piłkę czy rzuci jakąś bramkę. Na szacunek u Kibica pracuje się latami. Zawodnicy się zmieniają, a Iskra będzie trwać wiecznie.
kibic2012-03-19 18:20:41
im więcej GWIAZD tym słabsze wyniki
kibic2012-03-19 19:22:29
No właśnie powinni dopingować czy jest dobrze czy źle !!! a przypomnij sobie co robiłi młodzi(nie mówie o wszystkich) jakieś półroku temu , siedzieli obok sektora i mordy nie otwierali !!! to jest prawdziwy kibic ?! A teraz jeszcze gnoje z tradycją klubu wyjeżdżają !!!! to jest ŻENADA !!
mm2012-03-19 21:46:20
"im więcej GWIAZD tym słabsze wyniki" prawda a pokonanie dwóch silnych ekip z Hiszpanii i Niemiec w turnieju o "Dziką Kartę" a później przejście prawdziwej "Grupy Śmierci" w Lidze Mistrzów tylko potwierdzają twoją błyskotliwą tezę. Już to widzę jak ogrywamy Veszprem, Fuchse czy inne Lwy bez Bunticia, Tkaczyka, Jureckiego i kilku innych. Chyba w snach.
19652012-03-19 21:50:23
kibic:
A skąd wiesz kto to pisze ??? Może starsza osoba która popiera młody bo takie osoby się trafiają. !!!!!!
Iskier2012-03-19 21:50:34
Dzięki Sławkowi gramy w Lidze Mistrzów. Jeśli ktoś nie wie o czym piszę niech sobie włączy mecz z Valladolid albo z RNL w kwalifikacjach LM. Kapitalnie bronił z Cimosem więc należy mu podziękować a nie Kasa broni super i cisza a Marcus wchodzi na jednego karnego i nagle "młyn" zapodaje "Marcus, Marcus". Kibice powinni traktować zawodników jednakowo tym bardziej jeśli starają się i grają dobrze. Jeśli nie będzie równego traktowania zawodników to przestaję się identyfikować z tzw. "młynem". Dla mnie to jest dziecinada. Powiedział po jednym z meczów, że woli doping bez wulgaryzmów a kibice strzelają focha jak dzieci.
do kibic2012-03-19 22:28:52
Chyba nie bardzo wiesz o co chodzi dlaczego tak było :) a gnój to możesz sobie jutro z samego rana z obory wyrzucić. Pozdrów krowy rolniku
Kielecka Iskra2012-03-19 22:33:10
Po jego wypowiedzi zaraz było zebranie z niebieskimi( i nie mowa tu o petrze) na temat że następnym razem będzie się działo to co na Koronie czyli grzywny itp. Także miło nam nie było... nie gniewamy się na niego, tyle że po prostu na szacunek sobie nie zasłużył.
pl2012-03-19 22:40:14
Klub Kibica jest niestety wrażliwy i marudny jak stara panna. W dodatku ma o sobie zbyt wysokie mniemanie. Wiecie dlaczego nie lubią wachlarzy? Bo ich zagłuszają, taki tam tłum. Ale jak poczytasz komentarze na forum to odnosisz wrażenie, że ich tam z tysiąc osób jest. Prawda jest taka, że zamiast przyciągać nowych członków wolą obrażać wszystkich dookoła. "Kibice powinni dopingować swojemu ukochanemu klubowi czy jest dobrze czy źle, a nie za przeproszeniem lizać dupę dopiero co przybyłemu zawodnikowi za to, że obroni jakąś piłkę czy rzuci jakąś bramkę." Jasne. KK zdecydowanie woli, jak to jemu się liże dupę.
xyz2012-03-19 22:45:42
Iskier

Jak cię on tak bardzo podnieca to sobie drzyj mordę w domu kasa itd. !!!!
xyz2012-03-19 22:54:23
".., a nie za przeproszeniem lizać dupę dopiero co przybyłemu zawodnikowi." Sam sobie odpowiedziałeś !!!!NIE BĘDZIEMY !
Iskier2012-03-19 22:55:40
@xyz wolę na meczu po dobrych obronach tego bramkarza czyli dokładnie tak jak w przypadku Marcusa.
głos rozsądku2012-03-20 10:01:38
"No właśnie powinni dopingować czy jest dobrze czy źle !!! a przypomnij sobie co robiłi młodzi(nie mówie o wszystkich) jakieś półroku temu , siedzieli obok sektora i mordy nie otwierali !!! to jest prawdziwy kibic ?! A teraz jeszcze gnoje z tradycją klubu wyjeżdżają !!!! to jest ŻENADA !!"
-----------------------------------------------------
kibic w tym komentarzu napisał wszystko, na forach internetowych krytykują wszystkich, że kibice "ery Wenty", "kibice sukcesu", a sami kim są. Większość z nich zaczęła chodzić na mecze właśnie wtedy kiedy przyszedł Wenta a drużyna zaczęła odnosić sukcesy. Piszą, że większość to tylko widzowie, a sami przez pół roku stali z boku obrazeni na cały świat i buzi nie otworzyli. Nie lubią jak nazywa się ich małolatami czy gówniarstwem, ale swoim zachowaniem potwierdzają, że nim są. To chyba dzieci w podstawówce mają więcej rozumu niż niekturzy z nich (nie chcę nikogo obrazić, ale taka jest przykra prawda) Oni moga krytykować wszystkich dookoła, ale nikt nie może powiedzieć złego słow o nich, bo jak to zrobi to jest "be". Szmal wyraził swoją opinie na temat wyzwysk, bo miał do tego prawo. Zyje w kraju w którym jest wolność słowa. Ale młodzi się obrazili bo jak taki sobie "zwykły" sławek miał czelność ich skrytykować. Ich zachowanie jest naprawde żenujące. I grabią sobie nim. No ale cóż a głupotę nie ma rady.
kibic2012-03-20 13:44:21
Kasa zasłużył sobie na szacunek już dawno! Wszystko było dobrze do momentu gdy powiedział \"Szkoda, że doping był taki wulgarny... Takie okrzyki na meczach piłki ręcznej nie powinny mieć miejsca. Nie powinniśmy psuć tego sportu w ten sposób\", \"Mi to osobiście nie przeszkadza, ale na mecze przychodzą matki z dziećmi. W tym mój synek i nie chciałbym, aby w domu zaczął nagle używać takich słów. Widać, że publiczność żyła tym meczem. Tylko te wulgaryzmy... Tutaj przychodzą dzieci i jest publiczność, która naprawdę zasłużyła sobie na fajny doping. Fajny na pewno nie znaczy wulgarny i obraźliwy\" Czy powiedział coś złego ? Poprostu wyraził swoja zdanie a o ile dobrze mi wiadomo w polsce każdy ma do niego prawo !
xyz2012-03-20 15:41:12
To kto ci nie pozwoli na meczu ????? Drzyj się na maxxxa nawet jeszcze weź sobie mikrofon od papaja i napieraj przez cały mecz

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group