Może pokonają Morze?
Fart Kielce - niespodziewany lider tabeli, jedyna niepokonana jak dotąd drużyna - tym razem po punkty jedzie aż do Szczecina. Kielczanie zagrają z Morzem, czyli zespołem, który niesie ze sobą miłe wspomnienia.
Obie drużyny znają się jak "łyse konie". Zespoły zmierzyły się ze sobą podczas okresu przygotowawczego - wtedy gładko, bo 3:0 wygrał Fart. Co pamiętamy z tego spotkania? Bezbarwną grę Morza na tle bardzo dobrze dysponowanych kieleckich siatkarzy. Czy można powtórzyć tamten wyczyn? Jak najbardziej. Morze po dwóch porażkach i jednym zwycięstwie zajmuje dopiero 8. pozycje w tabeli.
W ostatniej kolejce szczecinianie jednak pauzowali. Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach może być jednym z ich atutów. Do tego zawodnicy Morza podbudowali morale ostatnim ligowym spotkaniem, w którym bez większego wysiłku w trzech setach ograli Ślepsk Suwałki.
W jeszcze lepszych nastrojach są jednak "Farciarze". - Jedziemy po zwycięstwo. Każdy mecz możemy wygrać, co pokazały poprzednie spotkania. Na szczęście do Szczecina wyjechaliśmy już w piątek, więc będziemy mogli spokojnie przygotować się do spotkania. W sobotę będziemy walczyć na maksa - mówi Adrian Staszewski, jeden z filarów kieleckiej drużyny.
Kogo "Farciarze" powinni się obawiać? Z pewnością środkowych Morza. Już niejeden klub przekonał się o tym, że Michał Glinka i Dawid Michor są czasami nie do zatrzymania. Drużyna Dariusza Daszkiewicza będzie musiała uważać też na bardzo dobry blok Szczecina, w którym góruje Adrian Milczarka. Mimo że jest atakującym, to i tak zdobywa bardzo dużo punktów po bloku, najczęściej pojedynczym.
Początek meczu Morza Szczecin z Fartem Kielce w sobotę o godzinie 19.
Wasze komentarze