ME 2012: Polska wygrywa z Niemcami. Szwedzi jednak nie pomogli...
Polacy przez cały mecz grali dobrze, lecz w końcówce na prowadzenie wyszli Niemcy. Podopieczni Bogdana Wenty zachowali jednak zimną głowę i wygrali 33:32. „Biało-czerwoni” aby awansować do półfinałów, musieli liczyć na to, że Szwecja wygra z Danią, a Serbia nie przegra z Macedonią. Niestety, Dania była górą.
Początek spotkania pokazał, że nasi zawodnicy zaczęli zupełnie inaczej niż z Macedonią. „Biało-czerwoni” grali skutecznie w ataku. W 21. minucie Polska wygrywała 14:10, a zawodnik z Niemiec został ukarany karą dwóch minut. Niestety nasi zawodnicy zamiast powiększać przewagę to ją tracili, Niemcy w 26. minucie doprowadzili do remisu po 15. Ostatnie minuty przed przerwą toczyły się na zasadzie gol za gol. Polska po pierwszej połowie prowadziła 18:17.
Od początku drugiej połowy Polacy utrzymywali bezpieczną 3-4 bramkową przewagę. W 47. minucie wygrywaliśmy 29:25. Wtedy coś zacięło się w grze naszej drużyny, która przez kolejnych dziewięć minut nie potrafili rzucić bramki (m. in. grając w przewadze dwóch zawodników). Dobrze radzili sobie Niemcy i na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem prowadzili 31:29. „Biało-czerwoni” znów rzucili się do odrabiania strat i wyszli na prowadzenie. Niemcy grali bardzo brutalnie, w 58. minucie od tyłu zaatakowany został Krzysztof Lijewski, który musiał opuścić boisko. W tej akcji czerwoną kartkę dostał Dominik Klein, który faulował „Lijka”. Ostatecznie Polacy wygrali 33:32.
W tym meczu wystąpiło czterech zawodników Vive Targów Kielce:
Michał Jurecki – Bardzo dobry mecz „Dzidziusia”, który znów zagrał świetnie w obronie. Zdobył również pięć bramek, z czego trzy w ostatnich minutach spotkania.
Grzegorz Tkaczyk – Umiejętnie prowadził grę naszej drużyny i zaliczył dużo asyst. Na boisku spędził 31 minut i zdobył bramkę.
Patryk Kuchczyński – Grał całe spotkanie i pokazał się z dobrej strony. Zdobył pięć bardzo ważnych bramek.
Mateusz Zaremba – Na boisku przez 19 minut. Grał głównie w obronie i raz dostał karę dwóch minut.
Polska – Niemcy 33:32 (18:17)
ehf-euro.com
Wasze komentarze
Wygraliście Panowie w wielkim stylu nie tylko z przeciwnikami ale i z własnymi słabościami i kontuzjami i za to będziemy Wam wdzięczni bardzo długo. Dla nas kibiców i tak jesteście mistrzami nie tylko Europy, ale i świata. Jeszcze raz za walkę do samego końca...
A ten faul na Lijku, to po prostu prostactwo i tyle. Taki zawodnik jak Klein dobrze wiedział jakie skutki będzie miał jego wybryk i specjalnie wyeliminował z gry naszego zawodnika, a takich rzeczy po prostu się nie robi...