Dzieci na meczu Ligi Mistrzów. „Chętnych było dwa razy więcej”
Ponad dwieście dzieci i młodzieży ze szkół z regionu świętokrzyskiego zjawiło się w Łodzi na meczu Skra Bełchatów – Volley Ljubljana rozgrywanym w ramach Ligi Mistrzów. – Zainteresowanie tym wyjazdem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania – podkreśla Dariusz Daszkiewicz, koordynator główny Świętokrzyskiego Mini Volley Cup.
Wyjazd na starcie rozegrane w Hali Sportowej MOSiR przy ul. ks. Skorupki nie mógłby się odbyć bez wsparcia klubu z Bełchatowa. – Już podczas pierwszej konferencji prasowej dotyczącej Mini Volley Cup wspominaliśmy, że w nasz projekt włączona będzie Skra. Idąc tym tropem, zostaliśmy zaproszeni przez prezesa Konrada Piechockiego na potyczkę w Lidze Mistrzów. Udało nam się ten wyjazd zorganizować – dodaje Daszkiewicz.
Dwieście darmowych biletów na środowe starcie pomiędzy Skrą, a ACH Volley Ljubljana rozeszło się błyskawicznie. Efekt? Aż cztery autobusy ze Staszowa, Jędrzejowa, Dobromierza i Kielc tamtego dnia wyruszyły do Łodzi. – Ilość chętnych przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Zastanawialiśmy się, jak sobie poradzimy z liczną grupą dzieci i młodzieży. Chętnych na bilety było dwa razy więcej. Początkowo próbowaliśmy rozszerzyć pulę wejściówek, ale niestety nie było to możliwe – przyznaje główny koordynator.
Dzieci z wyjazdu były bardzo zadowolone. Uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów mogli z bliska przyjrzeć się zmaganiom jednej z najlepszych drużyn siatkarskich na świecie. – Na początku dzieciaki były trochę przytłoczone tym wszystkim i siedziały cichutko. Jednak z każdą piłką ich reakcje były coraz bardziej żywiołowe. W czwartym i piątym secie już wszyscy zachowywali się jak prawdziwi siatkarscy kibice.
Ideą tego typu wyjazdów jest zainteresowanie najmłodszych siatkówką. – Wszyscy mieli okazję bliżej poznać zespół Skry. Zawodnicy mimo ciężkiej potyczki wyszli do kibiców z regionu świętokrzyskiego praktycznie w komplecie. Mamy mnóstwo wspólnych zdjęć z takimi siatkarzami jak Mariusz Wlazły, czy Bartosz Kurek – mówi Daszkiewicz.
– Chcemy zarazić tą dyscypliną jak największą liczbę osób. Może za kilkanaście lat dzięki tym działaniom wyrośnie nam na ziemi świętokrzyskiej nowy Kurek. Dziękujemy władzom Bełchatowa za to, że zaprosili nas na kolejne starcie Skry w Lidze Mistrzów, które będzie miało miejsce w styczniu. Czeka na nas kolejne dwieście biletów. Skorzystają z nich dzieci i młodzież między innymi z Ostrowca, Sandomierza, czy Włoszczowej. Zostało nam jeszcze kilka miejsc, więc nie będzie problemów z wykorzystaniem naszego limitu – zaznacza koordynator główny minisiatkówki.
Zapraszamy na: http://www.swietokrzyskieminivolleycup.pl/
Fot. Kamila Siciarska
Wasze komentarze