Kurek: Nie mamy prawa lekceważyć Farta
Zaledwie kilka godzin pozostało do szlagieru, w którym podopieczni Grzegorza Wagnera podejmą u siebie Skrę Bełchatów. Zainteresowanie meczem jest ogromne – już w środku tygodnia na to starcie zabrakło biletów. – Z każdym rywalem gramy tak, jakby było to nasze najważniejsze spotkanie – kwituje Bartosz Kurek, zawodnik Skry.
– Każdego dnia otrzymujemy około sześćdziesiąt telefonów z zapytaniem o wejściówki na najbliższy mecz. „Jak to nie ma biletów?” – dziwią się nasi rozmówcy – powiedziała nam w czwartek Anna Olszewska, szef działu marketingu Farta Kielce.
Frekwencja w sobotnim starciu „Farciarzy” z bełchatowianami prawdopodobnie będzie równa tej, która miała miejsce podczas pierwszoligowego meczu kieleckiego zespołu z Treflem Gdańsk w ramach fazy play-off (walka o awans do PlusLigi). Tym razem atmosfera w Hali Legionów może być równie gorąca. Jednak nie da się ukryć, że niekwestionowanym faworytem tej konfrontacji jest ekipa prowadzona przez szkoleniowca Jacka Nawrockiego. – Przed każdym meczem koncentrujemy się w jednakowy sposób. Wiemy, że każdy moment naszej nieuwagi zostanie wykorzystany przez rywala – podkreśla Bartosz Kurek.
– Fart w ostatnim czasie znacząco się wzmocnił i na stałe wpisał się w Plusligę. Myślę, że zostanie w niej na dłużej, ponieważ grają tu zawodnicy nie tyle klasy krajowej, co europejskiej. Nie mamy prawa ich lekceważyć. Jeżeli nie skupimy się odpowiednio, ta potyczka może być dla nas bardzo nieprzyjemna – dodaje przyjmujący Skry.
Zdaniem reprezentanta Polski, ciężka przeprawa bełchatowian w środowym meczu Ligi Mistrzów z ACH Volley Ljubljana nie będzie miała przełożenia na rozgrywkę w Kielcach. – Wygraliśmy i zapomnieliśmy. Natłok spotkań już od kilku lat nie pozwala na ich dogłębne analizy, czy długie zastanawianie się nad nimi. Cieszymy się, ale przed nami kolejny mecz.
Kurek podkreśla, że jego zespół zagra z Fartem na maksimum swoich możliwości. – Zagramy jak o mistrzostwo Polski, bo przecież te mecze tak się nazywają. Nie dzielimy rywali na tych, których pokonamy i nie pokonamy. W ostatnim czasie coraz więcej zespołów odczuwa presję wyniku. Myślę, że to dobra sytuacja, nawet dla zawodnika w celu samorozwoju. Cieszę się, że gram w drużynie, która ma wysokie cele.
Fot. www.skra.pl
Podczas meczu z PGE Skrą Bełchatów odbędzie się prezentacja nowego kalendarza Farta Kielce na rok 2012. Wybór kalendarzy jest zróżnicowany: sześć różnych kalendarzy jednoplanszowych w cenie 5 zł i kalendarz wieloplanszowy w cenie 15 zł. Kalendarze do nabycia w Sklepiku Kibica oraz przy stolikach ustawionych przed wejściem na trybuny. Na kibiców, którzy zakupią kalendarze Farta, czeka niespodzianka. Po zakończeniu spotkania z PGE Skrą Bełchatów kieleccy zawodnicy będą podpisywać kalendarze przy stolikach ustawionych obok Sklepiku Kibica.
Wasze komentarze