Zabrakło im 11 sekund. Dramat UMKS-u na rozpoczęcie

25-09-2011 18:39,

Jeszcze na 11 sekund przed końcem spotkania prowadzili 87:86, ale to nie oni cieszyli się ze zwycięstwa. UMKS Kielce przegrał na inaugurację II ligi z Novum Lublin 87:88. Ostatnie decydujące punkty w meczu zdobył po rzutach wolnych Mateusz Wiśniewski.

Spotkanie rozpoczęło się nie po myśli gospodarzy, którzy już po trzech minutach gry przegrywali 4:12. Podopieczni Rafała Gila mieli bardzo duży problem z przedostaniem się przez mur obronny gości, którzy dodatkowo popisywali się dobrymi kontrami. Niestety w kolejnych fragmentach pierwszej kwarty doszły jeszcze problemy ze skutecznością, dlatego przewaga Novum po rzucie z dystansu Bartłomieja Cichocińskiego wzrosła do 13 punktów. To jednak nie był koniec popisów gości, bo ostatecznie wygrali tę partię 32:17.

Po krótkiej przerwie UMKS ambitnie przystąpił do odrabiania strat. Sygnał do walki dał Wojciech Miernik, który po akcji 2+1 doprowadził do wyniku 23:32. Niedługo później takim samym wyczynem popisał się Grzegorz Kij i przewaga lublinian zmniejszyła się do ośmiu „oczek”.  Na taki obrót spraw nie mógł pozwolić trener zespołu z Lublina, dlatego poprosił o czas. Jego zagranie taktyczne niestety przyniosło skutki, bo kielczanie stracili dobry rytm. Druga kwarta zakończyła się więc wynikiem 42:50

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od mocnego ciosu podopiecznych Gila, którzy w ciągu minuty zdobyli 6 punktów. Po pięknym wsadzie Marcina Wróbla było już 48:50. Zryw UMKS-u chyba jednak był zbyt szybki, bo niedługo później na tablicy świetlnej znów widniał niekorzystny wynik 48:54. Kielczanie musieli więc jak najszybciej wrzucić drugi bieg, jeżeli myśleli o zwycięstwie na inaugurację ligi. I dali radę, bo po akcji 2+1 Miernika i następnie dzięki rzutowi Łukasza Fąfary było 63:64. Gospodarze kilka sekund później mogli wyjść na pierwsze w tym meczu prowadzenie, ale tym razem zabrakło im zimnej krwi pod koszem. Wykorzystali to niestety lublinianie, którzy tuż przed końcową syreną rzucili na 63:66.

Co się odwlecze, to nie uciecze w 3. minucie ostatniej kwarty po kontrze Jakuba Lewandowskiego było 71:70. Nie znaczyło to jednak, że goście oddali pole gry podopiecznym Gila. Po rzucie Jakuba Karolaka za 3 punkty było już bowiem 80:75 dla Novum. Wyrównana walka cios za cios toczyła się do samego końca spotkania. W kieleckiej ekipie wspaniałą skutecznością popisywał się Miernik. Zimną krew zachowywał także Fąfara, który na 11 sekund przed końcem rzucił na 87:86. Do gości więc należała ostatnia akcja meczu. Niestety, gracze UMKS-u popełnili faul, a w decydującej chwili rzuty wolne wykorzystał Mateusz Wiśniewski i tym samym dał zwycięstwo swojej ekipie.

UMKS Kielce – Novum Lublin  87:88 (17:32, 25:18, 21:16, 24:22)

UMKS: Bacik 4, Makuch 2, Dziura 5 (1x3), Fąfara 13, Kij 5, Miernik 30 (2x3), Lewandowski 10, Wróbel 18

Novum: B. Karolak 5, Szeleźniak 9, Wiśniewski 12, J. Karolak 27 (4x3), Ciechociński 18 (4x3), M. Gospodarek 17, P. Gospodarek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

koszykarz2011-09-25 19:15:17
Byłem na UMKS po raz pierwszy od kilku dobrych lat, super mecz, trzymał w napięciu do samego końca, niestety zabrakło chłodnej głowy graczy UMKS.
Ale to dopiero początek ligi, ci chłopcy maja potencjał. Podobało mi się.
borygozwk2011-09-25 20:44:04
Dali by rade gdyby w ataku wszyscy zagrali tak jak Wojtek i Łukasz ...a w obronie jak Hubert...taktyka Gila na ostatnie 2 minuty bez sensu...o
flum2011-09-25 20:49:03
Brawo chłopaki, zdecydował słaby początek ale to co sie działo w końcówce to samo piękno tego pięknego sportu. Macie potencjał, tak trzymac i będzie dobrze. Miernik zagrał chyba mecz zycia, na jego gre, podobnie jak Wróbla patrzy sie z najwiekszą przyjemnościa. Piekny mecz!
xxx2011-09-25 21:30:30
Wow... Zaciekawienie UMKS-em jest:)
radek2011-09-25 22:46:05
Panowie, a ile kibiców było?
koszykarz2011-09-25 23:27:15
myślę,że ok 200-300
kibic2011-09-26 07:42:43
niezłe to Novum, średnia wieku 20 lat, a pokazali opanowanie w końcówce. Jak dojdzie do nich Celej (czemu nie grał w tym meczu?) to będą piekielnie mocni
miernikos2011-09-26 08:06:49
Grają chłopaki z Kielc - warto ich dopingować, a odwdzięczą się walką i dobrą grą!A im więcej żywiołowo reagujących kibiców, tym większa determinacja. Mamy kilku dobrych, doświadczonych grajków, powinno być z meczu na mecz lepiej. Także, do boju Kielce!

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group