Vive wygrało Kielce Cup! Zwycięstwo z Croatią na zakończenie
Z kompletem zwycięstw Vive Targi Kielce zakończyło ostatni sprawdzian przed turniejem o „dziką kartę” Ligi Mistrzów. Podopieczni Bogdana Wenty w decydującym meczu Galeria Echo Kielce Cup pokonali Croatię Osiguranje Zagrzeb 31:26 i zdobyli pierwsze miejsce w zawodach.
Spotkanie Vive z Croatią zamykało silnie obsadzony turniej Galeria Echo Kielce Cup. Wynik tego meczu decydował też o końcowej klasyfikacji drużyn. Wicemistrzowie Polski musieli wygrać z rywalami, jeśli myśleli o pewnym zgarnięciu pierwszego miejsca.
Kielczanie zaczęli w składzie Cleverly – Tomczak, Jurecki, Tkaczyk, Buntić, Olafsson, Stojković. Już w pierwszych fragmentach dużego pecha miał jednak Rastko Stojković, który doznał urazu w starciu z jednym z obrońców rywali. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, bo Serb po kilku minutach ponownie pojawił się na parkiecie.
Początek rywalizacji należał do Croatii, która wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Podopieczni Obrvana Ilica stosowali bardzo wysoka obronę 5-1, przez którą trudno się było przebić „żółto-biało-niebieskim”. Zawodnicy Vive notowali sporo strat, ale w defensywie ratował ich świetnie dysponowany Marcus Cleverly. I właśnie dzięki duńskiemu golkiperowi wynik oscylował w okolicach remisu.
Już w pierwszej połowie Bogdan Wenta dokonał sporo roszad w składzie. Po 15 minutach Thorira Olafssona, który zmarnował dwie stuprocentowe sytuacje, zmienił Mariusz Jurasik. Niedługo potem na rozegraniu w miejsce Tkaczyka i Bunticia biegali Rosiński i Zaremba. I trzeba przyznać, że przez to gra gospodarzy zaczęła wyglądać coraz lepiej. W 23. minucie Vive po dwóch trafieniach popularnego „Józka” wyszło na prowadzenie 12:10. Chorwaci jednak szybko skontrowali kielczan, bo po chwili na tablicy świetlnej znów widniał wynik remisowy.
Końcówki pierwszej połowy na pewno do udanych nie zaliczy Stojković, bo najpierw przestrzelił rzut karny, a następnie, w sytuacji sam na sam, nie pokonał Marina Sego. W konsekwencji do przerwy Vive przegrywało 14:15. Najwięcej trafień w naszej ekipie zanotował Michał Jurecki, który rzucił 4 bramki.
Po 15 minutach odpoczynku szkoleniowiec wicemistrzów Polski do gry desygnował Mateusza Jachlewskiego i Sławomira Szamala. „Kasa” w ciągu kilku akcji pokazał, dlaczego uważany jest za najlepszego bramkarza na świecie. Nowy zawodnik Vive wybronił karnego oraz kilka trudnych rzutów. Z przodu natomiast brylowali Jurecki i Stojković, których rzuty w 37. minucie pozwoliły wyjść na prowadzenie 18:16.
W 42. minucie rywale nieco ułatwili sprawę „żółto-biało-niebieskim”. Dwie minuty kary dostał Gyula Gal. Kielczanie na szczęście wykorzystali grę w przewadze i niedługo potem wygrywali 23:19. I na tym nie zakończyli, bo przewaga wicemistrzów Polski nie podlegała dyskusji. Nie przeszkodziła temu nawet dwuminutowa kara Denisa Bunticia, bo po przepięknym trafieniu Jureckiego gospodarze wygrali grę w osłabieniu. Ostatecznie Vive zwyciężyło Croatię 31:26 i z kompletem wygranych zajęło pierwsze miejsce w Galeria Echo Kielce Cup.
Najlepszymi zawodnikami meczu byli Michał Jurecki, zdobywca 9 goli i bramkarz gości, Marin Sego. Doskonałą skutecznością popisał się też Rastko Stojković, autor 10 trafień dla Vive.
Vive Targi Kielce – Crotia Osiguranje Zagrzeb 31:26 (14:15)
Vive: Cleverly, Szmal – Grabarczyk, Tomczak, Jurecki 9, Tkaczyk 1, Zaremba 2, Olafsson, Jurasik 3, Jachlewski 2, Stojković 10, Przybylski, Buntić 2, Rosiński 2
Croatia: Sego, Ivić, Pesić – Marić 1, Brozović, Stepancić, Kopljar 7, Spiler 4, Gojun 2, Horvat 3, Vukić 4, T. Valcić 1, J. Valcić 1, Gal 2, Matulić, Kaleb 1, Sprem
Nagrody indywidualne Kielce Cup:
Najlepszy bramkarz: Ionut Rudi Stanescu (Constanta)
Najlepszy strzelec: Rastko Stojković (23 bramki)
MVP turnieju: Marko Kopljar (Croatia)
Końcowa klasyfikacja turnieju:
- Vive Targi Kielce
- HCM Constanta
- Croatia Osiguranja Zagrzeb
- Vardar Pro Skopje
Wasze komentarze
POZDRAWIAM
Ciekawi mnie tez: jak przebzykali final, to dupie mieli vive czy iskre??