Dujszebajew o GOG: ich rzuty z drugiej linii robią wrażenie
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
Przy okazji ostatniego meczu z Zepterem KPR Legionowo do składu „żółto-biało-niebieskich” powrócili Tomasz Gębala oraz Andreas Wolff. Czy jest szansa, aby przy okazji najbliższego pojedynku z mistrzami Danii pojawili się na parkiecie kolejni rekonwalescenci? – Od tego mamy sztab medyczny, który daje zielone światło gdy zawodnicy są gotowi. Na razie Dani (Dujszebajew - przyp.red.) z Nicolasem Tournatem spróbują wejść w trening. Jutro (we wtorek - przyp. red.) po treningu będziemy wiedzieli, czy będą mogli zagrać, czy też nie. Kiedy Dani, Niko i Tomek (Gębala - przyp. red.) będą mogli grać, to będziemy mieli o wiele więcej możliwości. Martwi mnie jednak to czy będą gotowi na grę na takim poziomie, jakim chcemy. Jeżeli nie, to ten zespół, który grał w Płocku oraz ostatnim meczu w Legionowie pokazał, że potrafi walczyć w obronie, robiąc to na dobrym poziomie – wskazał Kirgiz.
Najbliższy rywal Industrii GOG Gudme to piąty zespół grupy B. Mistrzowie Danii mają w swoich szeregach najskuteczniejszego zawodnika Ligi Mistrzów prawego rozgrywającego Emila Wernsdorfa Madsena, który zdobył dotychczas 90 bramek. Zaledwie pięć trafień mniej od kolegi z drużyny ma na koncie grający po przeciwnej stronie parkietu Hans Aaron Mensing. – Często mówimy gdy słyszymy Aalborg albo GOG, że to nie zespół niemiecki albo francuski. Mnie osobiście takie podejście się nie podoba. Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów. Myślę, że marzeniem tego zespołu jest awans do Final Four. Wszyscy wiemy, jakich zawodników mają w swoim składzie: Tobias Thulin w bramce, na kole Anders Zachariassen, który jest mistrzem Europy i Świata. Mają niesamowitą kulturę podania na poziomie Aalborga i Kolstad, a ich rzuty z drugiej linii robią wrażenie. Ostatnio w finale Pucharu Danii rozbili Aalborg jedenastoma bramkami i robi to wrażenie. Jest to zespół szybko biegający do kontry, mający dobrą linię obrony, więc czeka nas bardzo wymagający mecz. Dla nas to 120 minut do rozegrania, jedziemy tam, aby wygrywać do przerwy. Możemy równie dobrze tam zremisować albo przegrać, ale najważniejsze jest to, aby na końcu mieć minimum jedną bramkę przewagi – analizował szkoleniowiec.
Po raz pierwszy w historii dojedzie do pojedynku Industrii z GOG-iem. Swoje mecze domowe najbliżsi rywale kielczan rozgrywają w hali Jyske Bank Arena w Odense. – Będzie tam z pewnością pełna hala i duże zainteresowanie meczem. Skandynawscy kibice zachowują się na trybunach zgodnie z duchem sportu – zakończył.
Środowy (27 marca) mecz GOG Håndbold z Industrią Kielce rozpocznie się o godzinie 18.45.
Fot. Materiały prasowe Orlen Superligi