Kuzera o hejterach: Chciałbym niektórych takich ludzi zobaczyć oko w oko
Trener Kamil Kuzera na konferencji przed spotkaniem z Legią Warszawa szeroko odniósł się do nasilonej krytyki, z którą w ostatnich dniach spotykają się zawodnicy i sztab szkoleniowy Korony Kielce.
Po ostatnim przegranym meczu w Zabrzu z Górnikiem (1:3) w internecie pojawiło się wiele negatywnych komentarzy adresowanych w kierunku osób związanych z kieleckim klubem.
– Nie mamy złych piłkarzy, tylko czasem się gubmy w tym wszystkim. Nam potrzebne jest teraz wsparcie, które mamy. Mierzymy się teraz jednak z hejtem i każdego z nas to dotyka, bo dzisiaj hejtowanie to łatwa sprawa. Jesteśmy w zawodzie piłkarzy, trenerów i ogólnie sporcie gdzie często raz na tydzień bądź dwa razy w tygodniu poddajesz się ocenie opinii publicznej i dziennikarzy. Na pewno nie jest to łatwe, ale z tym trzeba żyć. Z tym trzeba się mierzyć i wiedzieć, że każdy z nas czuje dobre i gorsze momenty. Po przegranym meczu każdy ma prawo wypowiedzieć swoją opinię, ale my to bardzo dobrze rozumiemy. Nie jesteśmy zadowoleni nie koloryzujemy tego jak przegrywamy. Tylko naprawdę czasami gdy czytam pewne rzeczy, nie wiem, czego ludzie oczekują. Nie wiem, czy niektórzy chcą, żebym wyszedł na środek Sienkiewicza bez koszulki i się biczował? Trzeba żyć i pracować dalej nie wyolbrzymiać pewnych rzeczy. Krytyka zawsze będzie krytyką. Pytanie tylko, czy uzasadnioną, czy nie. Internet rządzi się swoimi prawami, bo dziś możesz powiedzieć coś bez żadnych konsekwencji, ale to już jest temat na dłuższą rozmowę. Chciałbym niektórych takich ludzi zobaczyć oko w oko i z nimi porozmawiać. Zobaczyłbym czy wtedy też byłoby to (krytykowanie - przyp.red.) takie otwarte. Szanuje to i po prostu musimy z tym żyć – powiedział Kamil Kuzera.
Fot. Grzegorz Ksel