Dlaczego Wenta chce usunąć Jabłońskiego?
W czwartek Piotr Dulnik został odwołany z funkcji Prezesa Rady Nadzorczej Korony Kielce. Pożegnano również jej dotychczasowego członka, Jakuba Kilarskiego. Wszystko wskazuje na to, że lada dzień ze stanowiskiem prezesa pożegna się również Łukasz Jabłoński.
Obsadzenie Rady Nadzorczej przez prezydenta Bogdana Wentę nowymi ludźmi zmierza do zmiany prezesa, czego nie udałoby się zrobić przy dotychczasowym składzie. Według naszych informacji, do odwołania Jabłońskiego najpewniej dojdzie po spotkaniu Korony Kielce z Legią Warszawa.
Skąd determinacja prezydenta zmierzająca do zmiany prezesa?
Zarzewiem (ale nie przyczyną) jest decyzja Jabłońskiego o starcie w wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. O tym fakcie Wenta miał dowiedzieć się z mediów. Podczas spotkania w ratuszu, na które zaprosił Jabłońskiego, dopytywał go, czy to prawdziwa informacja. Odpowiedź twierdzącą miał potraktować jak policzek. Uznał, że ta sytuacja nie powinna pozostać bez konsekwencji.
Dziś obserwujemy pokłosie tego zdarzenia. W najbliższych dniach zapewne dojdzie do odwołania Jabłońskiego i powołania nowego prezesa.
Łukasz Jabłoński jest sternikiem klubu od 9 listopada 2020 roku. Wtedy został prokurentem w spółce. Na początku 2021 roku jego dotychczasowa praca została oceniona pozytywnie, dlatego został on zaopiniowany pozytywnie, a następnie zasiadł na stanowisku Prezesa Zarządu. Jednocześnie nabył on 1 procent akcji spółki.
Kieleccy politycy reagują
Kontrowersyjna decyzja o odwołaniu Dulnika z funkcji Prezesa Rady Nadzorczej Korony Kielce spotkała się z reakcją lokalnej sceny politycznej. Zdaniem Kamila Suchańskiego ta dymisja to wielka strata dla Korony Kielce. Jednocześnie zapowiada, że jeśli będzie miał w przyszłości wpływ na wybór Rady Nadzorczej w kieleckiej spółce, to zrobi wszystko, by Piotr Dulnik powrócił na stanowisko. – Kielc nie stać, żeby takich ludzi tracić – podkreśla.
– Decyzja o odwołaniu Pana Piotra Dulnika, głównego sponsora klubu i prezesa spółki Suzuki Motor Poland z funkcji Przewodniczącego Rady Nadzorczej Korony S.A. i w konsekwencji jego całkowita rezygnacja, jest bardzo niepokojącą informacją dla przyszłości klubu. Jeśli nie chcemy, żeby politycy fundowali w klubach sportowych personalne trzęsienia ziemi, doprowadźmy do sytuacji, w której miasto nie będzie miało w klubie większościowego pakietu akcji. Marzy mi się, żeby prezesa Korony wybierali kibice, którzy są jednocześnie akcjonariuszami klubu – mówi Agata Wojda.
– Innym wariantem jest aktywne poszukiwanie i znalezienie dobrego inwestora prywatnego. Od czterech lat nie podjęto tu żadnych efektywnych działań. Żeby uniknąć takich kontrowersji, jak dziś, powinniśmy jak najszybciej rozpocząć pracę nad znalezieniem optymalnego rozwiązania, pozwalającego na stabilne funkcjonowanie i rozwój spółki – dodaje była wiceprezydent oraz radna Kielc.
– W mojej ocenie, są to działania mające podłoże polityczne, a nie merytoryczne – zaznacza radny Marcin Stępniewski. – W kontekście niewątpliwej poprawy w funkcjonowaniu klubu, podjęte działania są zupełnie niezrozumiałe i pozbawione jakiejkolwiek logiki – dopowiada.