Mathe: Wizja trenera przypadła mi do gustu
Industria Kielce od lipca 2024 roku będzie miała w składzie nowego zawodnika. Jest nim Dominik Mathe, a więc Węgier obecnie reprezentujący barwy PSG. Szczypiornista ma być wsparciem dla Alexa Dujszebajewa na prawym rozegraniu. – Nie miałem pojęcia, że jestem pierwszym węgierskim piłkarzem ręcznym w tym klubie – przyznaje.
Mathe podpisał z Kielcami trzyletni kontrakt, który będzie utrzymywał się w mocy do połowy 2027 roku. Zawodnik przyznaje, że duże znaczenie w jego przenosinach miała postać Tałanta Dujszebajewa. – Przychodzę do bardzo dużego klubu z fajną handballową kulturą, świetnymi kibicami. Jednak postać trenera jest ważna. Tałant Dujszebajew zadzwonił do mnie, nakreślił mi jak może wyglądać moja przyszłość w tym klubie i ta wizja przypadła mi do gustu. Szkoleniowiec dał mi do zrozumienia, że jestem tutaj potrzebny. Chciałem, żeby to on był moim kolejnym trenerem.
Co ciekawe, 24-letni zawodnik mierzący 201 centymetrów to pierwszy Madziar w barwach Industrii Kielce. – Nie miałem pojęcia, że jestem pierwszym węgierskim zawodnikiem w Industrii. Cieszę się, że będę tutaj grał, także biorąc pod uwagę historyczne ciepłe stosunki między Polską, a Węgrami. Liczę, że będzie to dla mnie pozytywne doświadczenie i że zostanę dobrze przyjęty przez kibiców. Będę dawał z siebie wszystko.
Grający na prawym rozegraniu szczypiornista nie ukrywa, że na ten moment nie wie zbyt wiele na temat schematów gry stosowanych przez mistrzów Polski, ale na to jeszcze przyjdzie czas. – Oczywiście będę to dopiero poznawał. Na ten moment mogę powiedzieć, że hiszpański system jest podobny do tego, co gramy w Paryżu i reprezentacji. Łatwo nie będzie, lecz w Kielcach grają bardzo doświadczeni i zdolni sportowcy, dlatego przy wdrażaniu się liczę na pomoc z ich strony. Pomocny na pewno będzie też szkoleniowiec, więc wierzę, że ten aspekt pójdzie po mojej myśli. No i jest jeszcze Alex Dujszebajew grający na mojej pozycji. To jeden z najlepszych zawodników na prawym rozegraniu. Mogę się od niego wiele nauczyć. Obserwuję na bieżąco jego poczynania w hiszpańskiej drużynie narodowej, jak również w Kielcach i jestem fanem jego stylu. Nie mogę się doczekać!
Przychodząc do Kielc każdy zawodnik musi się skonfrontować z językiem polskim. Mathe, płynnie mówiący w kilku językach, zapowiada, że nauka powinna przebiec sprawie. – Na ten moment z moim językiem polskim jest bardzo krucho, niemniej jednak francuskiego nauczyłem się bardzo szybko. Oczywiście nie mam stuprocentowej pewności, lecz wierzę, że przyswoję wasz język dość prędko. Mam farta, że jestem Węgrem, zauważam pewne podobieństwa tych języków, więc nauka nie powinna przysparzać mi wielu problemów.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga