Potencjał jest, wyników brak. Industria Kielce zagra z Lubinem
Pierwsza w tabeli Industria Kielce jedzie do Lubina, gdzie zagra z dwunastym Zagłębiem. Początek niedzielnego meczu zaplanowany został na godzinę 16.
Szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa mają do zagrania kolejny ligowy mecz. Tym razem rywalem mistrzów Polski będzie Zagłębie Lubin. Dla gospodarzy tego starcia to kolejna potyczka o życie na najwyższym szczeblu rozgrywek, natomiast dla kielczan będzie to przetarcie przed kolejną konfrontacją w Lidze Mistrzów.
Zagłębie dotychczas ugrało trzy zwycięstwa, po jednej wygranej i przegranej po karnych i siedem porażek. – Może nie zaczęli tego sezonu zbyt dobrze, jednak z każdym kolejnym meczem prezentują się lepiej – zauważa Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.
– Widziałem ich przeciwko Górnikowi Zabrze, kiedy zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie. Przez dłuższą część meczu grali z tym zespołem jak równy z równym i tylko przez swoją nieskuteczność nie zdobyli punktów. Ta ekipa pokazuje, że ma potencjał – dodaje.
Na kogo powinniśmy zwrócić szczególną uwagę wśród gospodarzy? Między innymi na Pawła Krupę, a więc doświadczonego rozgrywającego, który 16 lat grał w Pogoni Szczecin. Po spadku przeniósł się do "Miedzowych". Tutaj spisuje się w defensywie oraz jest jednym z najskuteczniejszych szczypiornistów. Na koncie ma 40 goli oraz 41 asyst.
– Z szacunkiem podchodzimy do przeciwnika. Chcemy zagrać lepiej niż z Legionowem. Zdobyć więcej bramek i stracić mniej – mówi Miłosz Wałach, bramkarz mistrzów Polski. Początek wyjazdowego meczu miedzy Zagłębiem, a Industrią w o godzinie 16.00 w niedzielę.
Fot. Patryk Ptak