Jabłoński w roli strażaka. Gasi pożar, tym razem natury marketingowej
Sporo w ostatnim czasie mówi się na temat Korony Kielce. Nie tylko w kontekście serii gier bez porażek, czy ewentualnego powołania Miłosza Trojaka do reprezentacji Polski. Kielecki klub niedawno mocno zaktywizował się marketingowo w mediach społecznościowych. Jedna z ostatnich akcji wzbudziła dużo kontrowersji. Zakończyło się telefonem prezesa do... Tadeusza Sznuka.
Chodzi o środowy wpis Korony Kielce na platformie X (kiedyś Twitter). W poście wykorzystano fragment wideo programu "Jeden z dziesięciu", a konkretnie historycznego wyczynu jednego z uczestników. Mianowicie Artur Baranowski w finale odpowiedział na wszystkie pytania i zachował trzy szanse uzyskując tym samym zawrotną liczbę 803 punktów. – Byłem bardzo zdziwiony – skomentował wynik prowadzący program, Tadeusz Sznuk.
Korona Kielce idealnie wpasowała się w moment. W ramach tak zwanego Real Time Marketingu, przerobiła fragment programu tak, by pytania zadawane przez Sznuka dotyczyły kieleckiego klubu. Wpis żółto-czerwonych zyskał bardzo dużą popularność, jednak nie obyło się bez kontrowersji. Część internautów zwróciła uwagę na fakt, że do przerobienia pytań słynnego dziennikarza wykorzystana została sztuczna inteligencja, co może być niezgodne z prawem, tak samo jak ewentualne naruszenie praw do samego programu.
Kurde… to jest naprawdę fajny pomysł, ale mam wątpliwości natury moralnej.
— Mateusz Żelazny (@mateuszzelazny) November 23, 2023
Mam nadzieję, że to zostało dobrze przedyskutowane z klubowym prawnikiem, bo pachnie złamaniem prawa.
Żeby nie skończyło się włożeniem argumentów w rękę pewnym środowiskom. https://t.co/P4MamyFxJD
Sytuacja zrodziła w sieci mieszane uczucia. Dlatego na interwencję zdecydował się prezes Korony Kielce, Łukasz Jabłoński. Włodarz klubu przyznał, że trzeba było wzniecony pożar ugasić i stawić mu czoła. – Przed chwilą odbyłem przemiłą rozmowę z Panem Tadeuszem Sznukiem, zapewnił mnie, że jeżeli tylko zdrowie pozwoli to przyjedzie do Kielc na mecz Korony – informuje Jabłoński.
Szef klubu zdradza również, że podjęty został też kontakt z producentem programu i TVP. – Od AI raczej nie uciekniemy, ale możliwości, jakie daje ta technologia budzą wątpliwości. Niestety kreatywność z wykorzystaniem różnych zdjęć i filmów często balansuje na krawędzi prawa i łatwo ją przekroczyć, oczywiście to nie jest żadnym usprawiedliwieniem… – podsumowuje prezes.
Jakie jest Wasze zdanie na temat całej akcji Korony Kielce i zaistniałych kontrowersji?
Fot. Mateusz Kaleta