Porażka w Poznaniu. Suzuki Korona Handball gorsza w rzutach karnych
Szczypiornistki Suzuki Korony Handball notują kolejną porażkę w Lidze Centralnej. Tym razem lepsze od zawodniczek Pawła Tetelewskiego okazały się miejscowe z Enea Piłka Ręczna Poznań.
W sobotę kielczanki przystąpiły do starcia 8. serii Ligi Centralnej Kobiet, a więc ostatniej tegorocznej odsłony rozgrywek na zapleczu Orlen Superligi.
Regulaminowy czas gry zakończył się remisem 34:34, mimo że w drugiej połowie zawodniczki ze stolicy województwa świętokrzyskiego dorobiły się pięciobramkowej przewagi. Niestety nie udało się się utrzymać do końca. Do rozstrzygnięcia losów sobotniej potyczki potrzebne były rzuty karne i tutaj lepsze okazały się poznanianki, które wygrały konkurs 4:2.
– Przy dużej przewadze nie wykorzystaliśmy kontry i od tego momentu zawodniczki z Poznania zaczęły odrabiać straty. Z kolei u nas zaczęły się problemy ze skutecznością, przede wszystkim na skrzydłach. Trzeba powiedzieć, że zagraliśmy bez trzech podstawowych szczypiornistek – mówi dla Radia Kielce trener Paweł Tetelewski.
Najskuteczniejsza przyjezdną w Poznaniu była Magdalena Berlińska, która zdobyła siedem goli. Z kolei Nikola Leśniak odnotowała sześć bramek. Kolejne starcie Suzuki Korony Handball w Lidze Centralnej dopiero w połowie stycznia.
Fot. Maciej Urban