Szybki powrót do rywalizacji po Arabii! Już dziś Industria Kielce zagra mecz Ligi Mistrzów
W niedzielę zawodnicy Industrii Kielce zakończyli rywalizację w ramach turnieju IHF Super Globe. Żółto-biało-niebiescy ulegli w meczu o 3. miejsce Barcelonie. Okazja do poprawy nastrojów nadarza się już w najbliższy czwartek, kiedy to kielczanie zmierzą się z RK Zagrzeb w 7. kolejce IHF Champions League.
– Dobrze, że z Zagrzebiem gramy w czwartek, mamy więcej czasu na odpoczynek – taki pozytyw przed spotkaniem zauważa Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec Industrii Kielce. Trener cieszy się też, że zawodnicy wracający po kontuzjach wytrzymali trudy Super Globe i są do jego dyspozycji.
Spotkanie z Zagrzebiem to rywalizacja w ramach 7. kolejki EHF Champions League. Drużyna gospodarzy jak do tej pory wygrała z Eurofarmem Pelister 27:18, z Kolstad Handball 31:20 i zremisowała z Aalborgiem Handbold 30:30. Wysoko z kolei, bo 23:30, przegrała z THW Kiel. W tym momencie Chorwaci mają na swoim koncie pięć punktów i plasują się na szóstym miejscu w tabeli grupy A.
Kielczanie mają dwa oczka więcej i zajmują pozycję wyżej. Są oni zdecydowanym faworytem, jednak jak sami podkreślają, łatwo nie będzie. – Zagrzeb to gorący teren, a przeciwnik jest trudny i wymagający. Udowodnił to we wcześniejszych meczach, bo rywale bardzo się męczyli, by wygrać – mówi Michał Olejniczak, szczypiornista drużyny mistrzów Polski.
Trener Kielc zwraca za to uwagę na mocne strony rywala. Są to między innymi tacy zawodnicy jak: Ivan Cupić, Timur Dibirow czy Jakov Gojun, którzy w trakcie swojej kariery wygrali wszystkie możliwe trofea. Obrona tego zespołu także robi wrażenie na trenerze „Iskierki”. – Każdy zawodnik ma ponad dwa metry wzrostu i 100 kg wagi – komplementuje Dujszebajew.
Przypominamy, że początek rywalizacji już w czwartek, 16 listopada o godz. 18:45. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja Eurosport, zaś relacja tekstowa live będzie dostępna na naszym portalu.
Fot. Patryk Ptak