Kielce przed meczem z Opolem: Na pewno nie odpuszczą
Kielczanie wracają na ligowe parkiety. W sobotę dojdzie do starcia Industrii Kielce z Gwardią Opole. Gospodarzem tego spotkania będą mistrzowie Polski. – Jesteśmy przygotowani i będziemy walczyć tylko o wygraną – deklaruje Tałant Dujszebajew, sternik drużyny żółto-biało-niebieskich.
W środę Industria Kielce przegrała wyjazdowy mecz z THW Kiel. Potyczka 4. serii Ligi Mistrzów dla mistrzów Polski zakończyła się porażką 31:35. Jutro "Iskra" w Hali Legionów zagra z Gwardią Opole prowadzoną przez Bartosza Jureckiego.
Przed sezonem Bartosz Jurecki przeszedł do Opola, gdzie zastąpił na stanowisku trenera Rafała Kuptela, szkoleniowca, który z Gwardią związany był przez 9 ostatnich lat. – Po tylu latach to duża zmiana. Zespół prowadzony przez Bartosza Jureckiego gra trochę inaczej ale tak samo agresywnie w obronie – zauważa trener Tałant Dujszebajew.
– Ten zespół potrafi zaskakiwać – stwierdza Michał Olejniczak, szczypiornista Industrii Kielce grający na rozegraniu. Gwardia aktualnie z 10 punktami plasuje się na ósmej pozycji w tabeli. – Ostatnio wyciągnęli mecz z Kwidzynem, wygrywając po rzutach karnych, a przegrywali pierwszą połowę. Na pewno nie odpuszczą – dopowiada.
Kielczanie w tym meczu będą musieli szczególnie uważać na Piotra Jędraszczyka. To 22-letni rozgrywający związany od lipca 2023 roku z Industrią Kielce, który dwa najbliższe sezony spędzi na wypożyczeniu w Gwardii Opole. – Ma dużą jakość i oby dalej się rozwijał. To bardzo dobra decyzja, że tam trafił. Zna się z trenerem, z którym pracował już w Piotrkowie – mówi Dujszebajew.
Sobotnie spotkanie Industrii Kielce z Gwardią Opole rozpocznie się o godzinie 16.00. Mecz będzie rozegrany w Hali Legionów.
Fot. Materiały prasowe Orlen Superligi