Dujshebaev przed THW: Musimy mieć mentalność i pamiętać, że jesteśmy Industrią Kielce
– Każdy mecz to jest dla nas wyzwanie. Zmierzymy się z jednym z najlepszych klubów w historii. Najpierw jest Barcelona, potem THW i Veszprem. Takie kluby jak nasz walczą o to, aby dołączyć do tego grona, być jak one – przyznał Talant Dujshebaev. Jego drużyna zagra w środę z THW Kiel.
Niemcy w trzech dotychczasowych potyczkach pokonali na swojej drodze RK Zarzeb (30:23), Pick Szeged (35:32) oraz Eurofarm Pelister (23:20), dzięki czemu są liderami grupy A. Na krajowym podwórku nie idzie im jednak tak znakomicie. Kilończycy przegrali wszak cztery spotkania z rzędu na własnym parkiecie. – Musimy pamiętać, jak mocna jest Bundesliga. Oni grają dwie Ligi Mistrzów z rzędu – zauważył Talant Dujshebaev.
Choć starcie zapowiadane jest jako hit kolejki, to wspominane widowisko mimo wszystko utraci nieco na atrakcyjności z powodu braku takich graczy, jak Alex Dujshebaev czy Andreas Wolff. Listę kontuzjowanych w szeregach mistrzów Polski poszerzyli także Paweł Paczkowski i Szymon Wiaderny. To najświeższe urazy związane z ostatnim ligowym meczem w Ostrowie. Ten pierwszy odpocznie od gry przez co najmniej dwa tygodnie, natomiast drugi ma być do dyspozycji trenera już w przyszły weekend. – Musimy mieć mentalność i pamiętać, że jesteśmy Industrią Kielce. Dopóki mamy sześciu graczy i bramkarza, musimy walczyć o zwycięstwo – przyznał szkoleniowiec kielczan.
THW stracił w ostatnim czasie dwóch kluczowych zawodników. W nowym sezonie ekipa z Niemiec musi radzić sobie bez Sandera Sagosena i Niclasa Landina. – Zespół pracuje dalej. Nadal mają niesamowicie szeroką kadrę. Trzech kołowych, trzech lewych rozgrywających. To marzenie dla każdego trenera, aby mieć taki skład. To wielki zespół z wielkim trenerem. Mamy do nich wielki szacunek – zakończył.
Początek środowej rywalizacji o godz. 20:45.
Fot. Industria Kielce