Trzeci raz z rzędu finał w Kolonii? Industria Kielce rozpoczyna nową drogę po marzenia
Żółto-biało-niebiescy wracają na parkiety najważniejszych hal sportowych europejskiego szczypiorniaka. Mistrzowie Polski zagrają przed własnymi trybunami z duńskim Aalborgiem. Obie ekipy mierzyły się na tym etapie fazy grupowej również przed rokiem.
Równo trzy miesiące temu bez pięciu dni Industria Kielce rozegrała ostatni mecz w Lidze Mistrzów w sezonie 22/23. Podopieczni Talanta Dujshebaeva zamykali całą kampanię tamtych rozgrywek, mierząc się w wielkim finale z Magdeburgiem. Drugi rok z rzędu kielczanie musieli jednak obejść się smakiem, dlatego przed początkiem nowych rozgrywek przy ul. Drogosza obowiązuje zgodna narracja – "do trzech razy sztuka".
Mistrzowie Polski już dziś, tj. w środę 13 września, rozpoczną zmagania w sezonie 23/24 domową rywalizacją z Aalborgiem. Potyczka z Duńczykami odbędzie się w ramach 1. kolejki w grupie A, w której znajdują się jeszcze: PSG, THW Kiel, Eurofarm Pelister, PPD Zagrzeb, Pick Szeged i Kolstad.
Oba zespoły spotkały się na tym samym etapie turnieju przed rokiem. Obie konfrontacje były niezwykle zacięte, natomiast za każdym razem to reprezentanci Orlen Superligi wychodzili z nich z tarczą. W trzeciej serii zmagań kielczanie triumfowali wszak w delegacji 30:28, natomiast w rewanżu przed własną publicznością zwyciężyli 33:28, choć do przerwy remisowali 15:15.
Teraz kielecki obóz również spodziewa się trudnej przeprawy, zwłaszcza że do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjedzie zespół wzmocniony dużymi nazwiskami. W szeregach rywali na parkiecie Hali Legionów zobaczymy wszak Niklasa Landina, Lukasa Nilssona, Simona Halda, Aleksa Vlaha czy wracającego do pełni sprawności – Mikkela Hansena.
– To wielcy sportowcy, piłkarze ręczni, do których mamy ogromny szacunek. Będą chcieli zagrać dużo lepiej niż przed rokiem. Przeszli przez wiele zmian, ale są wzmocnieni właśnie takimi graczami. Na pewno będą walczyli o Final4 – stwierdził Talant Dujshebaev przed środową potyczką.
Industria przystąpi do środowej rywalizacji po udanym początku sezonu na krajowym podwórku. Kielczanie zgodnie z planem pokonali Górnika Zabrze, Chrobrego Głogów, Energę Wybrzeże Gdańsk i Energę Kalisz.
– Bardzo dobrze pracujemy i jesteśmy w dobrym momencie. Na końcu trzeba jednak wyjść na parkiet, który weryfikuje. Aalborg również jest niewiadomą. Przeprowadzili obiecujące transfery na czele z Landinem. Wrócił też Hansen. Na boisku okaże się, jaki to będzie mecz. My jednak gramy w domu i musimy od początku pokazać swój wysoki poziom – dodał kapitan, Alex Dujshebaev.
Początek tego meczu o godz. 18:45.
fot. Oskar Patek