Koronie daleko do ideału. Kielce bez Kyryło Petrowa
Koronę Kielce od początku sezonu prześladują kontuzje. Wiemy już, że w składzie na niedzielny mecz z Zagłębiem Lubin nie pojawi się Kyryło Petrow. Ukrainiec ma problem z Achillesem.
– Sytuacja kadrowa jest daleka od ideału – takimi słowami trenera Kamil Kuzera podsumowuje ciągłe problemy kieleckich zawodników. Co oczywiste, żółto-czerwoni na dłuższy czas stracili Jakuba Łukowskiego, który podczas treningu zerwał więzadło w kolanie i najwcześniej zobaczymy go w grze wiosną 2024 roku.
Pod znakiem zapytania w najbliższym meczu stoją występy między innymi Miłosza Trojaka oraz Piotra Malarczyka. Obaj, ze względu na urazy, nie grali w ostatnich spotkaniach żółto-czerwonych. Na szczęście w ostatnich dniach wrócili do treningu i jest szansa, że w niedzielę wybiegną na zieloną murawę Suzuki Areny.
Inaczej jest w przypadku Kyryło Petrowa. Defensor na moment wrócił do gry i zameldował się przy ulicy Łazienkowskiej na mecz z Legią Warszawa. Niestety, Ukrainiec tuż po spotkaniu w stolicy ponownie wypada z listy zawodników, których można brać pod uwagę przy ustalaniu składu na Zagłębie.
– Kyryło Petrow nie będzie do mojej dyspozycji. Już w Warszawie po rozgrzewce miał problemy w poruszaniu. To uraz Achillesa, na pewno do przerwy na reprezentacje nie będziemy mogli z niego korzystać – potwierdza szkoleniowiec.
Kuzera będzie mógł skorzystać za to z usług Bartosza Kwietnia. W linii defensywy najprawdopodobniej zobaczymy Yoava Hofmeistera. Początek niedzielnego spotkania Korony z Zagłębiem Lubin na Suzuki Arenie o godzinie 15.00.
Fot. Mateusz Kaleta