Mecz o pierwsze trzy punkty. Po obu stronach pełne sektory kibicowskie
Już dziś Korona Kielce podejmie na własnym boisku Górnika Zabrze. Rywale po obu stronach barykady powalczą o pierwszy komplet punktów w tym sezonie i wyrwanie się ze strefy spadkowej.
Zarówno Korona Kielce, jaki Górnik Zabrze nie mogą zaliczyć początku nowego sezonu do najlepszych. Ekipa z Górnego Śląska zarobiła do tej po w trzech spotkaniach zaledwie jeden punkt, notując go w dodatku po bardzo słabym pojedynku w derbach z Piastem Gliwice (0:0).
Z takim samym dorobkiem na 16. miejscu w tabeli, a więc dwie lokaty nad zabrzanami, znajduje się zespół złocisto-krwistych. Gospodarze najbliższej konfrontacji są jednak po dopiero dwóch ligowych potyczkach z uwagi na przełożony mecz 2. serii gier z Rakowem Częstochowa.
Przed pierwszym gwizdkiem wyżej w notowaniach bukmacherów jest drużyna Kamila Kuzery, wszak za każdą postawioną złotówkę na żółto-czerwonych chcą oni zapłacić 2,40, natomiast w przypadku triumfu gości ta kwota wzrośnie do nieco ponad 3 zł.
O takim układzie zdecydowało kilka czynników. Po pierwsze, do notowania zwycięstw potrzeba bramek, a z tym Górnicy mają wielki problem w trwającej kampanii. Piłkarze Jana Urbana nadal czekają bowiem na premierowe trafienie w sezonie.
Po drugie, prawdopodobnie najważniejszy faktor, to z pewnością miejsce rozegrania owej partii – Suzuki Arena. Kielczanie na 10 ostatnich meczów przed własną publicznością przegrali tylko raz, ulegając w maju Lechowi Poznań. Ponadto aż 7-krotnie potrafili zejść z placu boju z tarczą.
– Chcemy wygrać za wszelką cenę. Ostatnio byliśmy lepsi od ŁKS-u, ale taka jest piłka. Powalczymy teraz o trzy punkty u siebie. Już w tamtym sezonie udowodniliśmy naszą wartość. Wszyscy wiedzą również, jak ważne są dla nas spotkania przed własną publicznością i że wszystkim w ekstraklasie będzie tu ciężko – mówił na konferencji prasowej poświęconej konfrontacji z Górnikiem Evgeniy Szykawka.
Tak jak przed dwoma tygodniami podczas inauguracji sezonu przeciwko Śląskowi Wrocław, tak i teraz – gracze 13. siły poprzedniej kampanii będą wspierani żywiołowym dopingiem licznie przybyłych na trybuny kibiców. Według nieoficjalnych danych jeszcze o poranku licznik sprzedanych biletów przebił 10 tysięcy.
Swoje grosze, i to nie mało, do finalnej frekwencji wrzucą również sympatycy z Zabrza. W "klatce" i na okalających sektorach ma pojawić się blisko tysiąc wyjazdowiczów, a to zapowiada ciekawą batalię także kilka metrów powyżej murawy przy Ściegiennego 8.
Początek meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Górnikiem Zabrze o godz. 17:30.
fot. Mateusz Kaleta