Talant Dujshebaev: To dla naszych rodzin, które pozwoliły nam przetrwać te trudne momenty
Mistrzowie są w Kielcach. Barlinek Industria nie oddał tytułu w ręce Wisły Płock, choć ci przed tym spotkaniem mieli przewagę punktową i bramką wypracowaną podczas pierwszego meczu obu ekip w sezonie. Po końcowej syrenie i hucznej fecie przed mikrofonami dziennikarzy pojawił się architekt tego sukcesu.
Talant Dujshebaev, trener Barlinka Industrii: – Czujemy się wyśmienicie. Jeśli kiedyś powiem całą prawdę, to jutro nie ma mnie już w Polsce. Wolę być tylko szczęśliwy z mistrzostwa. Każdy wiedział, że Płock jest bardzo dobrą drużyną. Do przerwy mieliśmy plus cztery. Później mieliśmy, co mieliśmy. Dzięki temu można być jeszcze bardziej zadowolony z charakteru pokazanego przez chłopaków. I to w trakcie całego sezonu. Chcemy zdobyć puchar. Jeśli przegramy, to my będziemy czekać na ceremonii do końca. Klasa, to jest klasa.
Było warto walczyć nie tylko o klub, ale o kibiców oraz całe środowisko. To dla naszych rodzin, które pozwoliły nam przetrwać te trudne momenty. Cała Polska jest dumna, że mamy dwie takie drużyny. Co mogę powiedzieć o kibicach? Są najlepsi, znów pokazali klasę.
fot. Patryk Ptak