Kuzera: To był nasz maksimum, wiem, że daliśmy z siebie wszystko
Korona przerwała passę sześciu wygranych meczów na Suzuki Arenie, ale mimo wszystko po remisie 2:2 z Zagłębiem Lubin zainkasowali cenny punkt w kontekście utrzymania. Co do powiedzenia po tym spotkaniu miał Kamil Kuzera?
Kamil Kuzera, trener Korony Kielce: – Fantastyczna atmosfera. Było czuć to wsparcie. Cierpieliśmy w tym meczu. Zagłębie postawiło wysoko poprzeczkę. Ciężko nam było. Zespół zrobił, co mógł. Udało się wrócić w tym spotkaniu, ale straciliśmy "nijaką" bramkę. To był nasz maksimum, wiem, że daliśmy z siebie wszystko. Gra nam się dziś nie kleiła. Często odbieraliśmy piłkę, ale zaraz ją traciliśmy. Wrzucaliśmy się na karuzelę. Zagłębie z kolei zagrało bardzo dobry mecz. Szanujemy ten punkt i gramy dalej.
Co z Malarczykiem i Forencem?
Piotrek po uderzeniu już w przerwie wyglądał słabo. Jego decyzja była tak, że zagra. Zauważyłem kątem oka, że coś jest nie tak. Na szczęście już czuje się lepiej.
Składamy Foriego. To piaty palec u ręki. To twardy zawodnik. Wszystko powinno być dobrze. Jesteśmy mocno poobijani, ale tak wygląda walka o utrzymanie. Wszyscy czujemy, że mamy mocnego człowieka miedzy słupkami. Pomaga nam w ważnych momentach.