Najlepsza frekwencja od lat. Na Zagłębie najwyższa liczba w rundzie?
Jeżeli ktoś zastanawia się, czy ekstraklasa była potrzebna Kielcom, odpowiadamy jasno – tak, była. Przemawia za tym najlepsza frekwencja na domowych meczach żółto-czerwonych od 13 lat. Świadczyć o tym będzie również najbliższe ligowe spotkanie Korony z Zagłębiem Lubin.
Wiele dobrego dzieje się w ostatnim czasie przy Ściegiennego 8. Począwszy od wyników sportowych drużyny Kamila Kuzery, z powodzeniem bijącej się utrzymanie w ekstraklasie, po liczby frekwencyjne. W tym drugim przypadku mamy wszak do czynienia z ogromnym zainteresowaniem wyjazdowym meczem Korony ze Stalą Mielec, której stadion odwiedzi ponad 700 żółto-czerwonych fanatyków oraz najlepszymi rezultatami sprzedaży biletów na Suzuki Arenie od ponad 13 lat.
Frekwencja i atmosfera na trybunach są bardzo ważne. W liczbach wygląda to naprawdę dobrze. Razem robimy coś niesamowitego i w żaden sposób nie odstajemy, wprost przeciwnie wyglądamy bardzo dobrze na mapie @_Ekstraklasa_ , Szacun dla Was� pic.twitter.com/ie9B8xilnX
— Łukasz Jabłoński (@jablonski_l84) April 17, 2023
Powyższe zestawienie, które opublikował na swoim Twitterze prezes Korony Kielce, Łukasz Jabłoński, obrazuje, jak wyglądała frekwencja na stadionie przy ul. Ściegiennego od sezonu 10/11. Na obecnym etapie rozgrywek średnia liczba zajętych miejsc (9325) wysunęła się na pierwsze miejsce tej klasyfikacji. W ujęciu ligowym kielecka arena piłkarskich zmagań również wypada bardzo atrakcyjnie. Jak pokazują rzeczone wyliczenia, liczba osób na meczach złocisto-krwistych plasowała Suzuki Arenę średnio w pierwszej czwórce każdej kolejki.
Ta tendencja będzie także podtrzymana podczas niedzielnego pojedynku ekipy Kamila Kuzery z Zagłębiem Lubin. Choć wiele wskazuje na to, że zostanie również znacznie wyśrubowana. Na około 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem rywalizacji licznik uprawionych do wejścia przebił już wspominaną wcześniej średnią z tego sezonu. Mało tego, tempo sprzedaży pozwala spokojnie oczekiwać na złamanie bariery najlepszego wyniku tej rundy (10 273 – przeciwko Radomiakowi), a może nawet zbliżyć się do podium całej kampanii, gdzie na trzecim i drugim miejscu figurują potyczki z Pogonią Szczecin (12 583) oraz Wartą Poznań (12 743).
Natomiast na wypełnienie całego obiektu, tak jak miał to miejsce podczas meczu otwarcia z Legią Warszawa, przyjdzie jeszcze czas. Przed żółto-czerwonymi przecież dwie partie z drużynami, których nazwy mocniej elektryzują i pobudzają świadomość kibiców – Raków Częstochowa (07.05) i Lech Poznań (19.05).
fot. Patryk Ptak