Czeka nas najważniejszy mecz sezonu w PGNiG Superlidze
Pierwszą połowę walki o mistrzostwo Polski czas zacząć. Przed nami 13. kolejka PGNiG Superligi, która przyniesie nam między innymi konfrontację na jej szczycie, a więc mecz między Orlen Wisłą Płock, a Łomżą Industria Kielce. – To nasz największy rywal – nie kryje Andreas Wolff, bramkarz mistrzów Polski.
Oczywiście nie będzie to łatwy mecz i niech świadczy o tym fakt, że kielczanie ostatnich dwóch spotkań rozgrywanych z Orlen Wisłą Płock, nie zdołali wygrać. Za nami remis w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, który dał żółto-biało-niebieskim mistrzostwo kraju, a także porażka w Pucharze Polski. Czy podopiecznym Tałanta Dujszebajewa tym razem uda się ograć czołową ekipę naszego kraju ostatnich lat?
– Czeka nas najważniejszy mecz sezonu w PGNiG Superlidze. Płocczanie mają niesamowity zespół i jedną z najlepszych obron na świecie. Ostatnio mieli trochę stresu związanego z wymianą bramkarza, ale w niedzielę czeka nas dużo walki i nie będzie to łatwe starcie. Ostatnim razem, kiedy graliśmy w Płocku, zremisowaliśmy. Teraz też będzie wyrównana gra – mówi Wolff.
Nadzieję w korzystnym dla Kielc wyniku kibice upatrują w ostatnich nienajlepszych występach płocczan w Lidze Mistrzów. Bramkarz Łomży Industria Kielce szybko sprowadza wszystkich na ziemię. – To nic nie znaczy, że w czwartek przegrali na wyjeździe z Telekomem Veszprem dziesięcioma bramkami (22:32). W niedzielę, przeciwko nam, to będzie zupełnie inny zespół. Grając z Kielcami w domu, wejdą na swój najwyższy poziom.
Na kogo Łomża Industria Kielce musi szczególnie uważać? – Niesamowity jest Siergiej Kosorotow. Zawsze problemy sprawia nam też Michał Daszek, bo gra szybko i mądrze. Oprócz tego w formie jest Tin Lucin. Starcie z Orlen Wisłą Płock to zawsze specjalny mecz. Zwłaszcza, że wygrana daje nam 99% szans na mistrzostwo i ponowny awans do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie – zaznacza Wolff.
Początek spotkania 11 grudnia, o godz. 18.00. Transmisja będzie dostępna na kanale TVP Sport, w aplikacji TVP Sport oraz na stronie sport.tvp.pl.
Fot. Grzegorz Ksel