Suzuki Korona Handball z pierwszą porażką w obecnym sezonie
Kieleckie szczypiornistki odnotowały pierwszą przegraną w bieżącym sezonie. W starciu 7. kolejki Suzuki Korona Handball przegrała na wyjeździe z PreZero Akademii Piłki Ręcznej Radom 20:23.
Trener Paweł Tetelewski nie mógł do tego starcia wystawić optymalnego składu. Wystarczy przypomnieć, że swoje urazy wciąż leczą Honorata Gruszczyńska oraz Agnieszka Młynarska, a ponadto w ciągu tygodnia kontuzji kolana doznała Marta Chodakowska. To niefortunne zdarzenie sprawiło, że do gry dość nieoczekiwanie wróciła Małgorzata Hibner, która zrezygnowała z dalszej gry po poprzednim sezonie. I radziła sobie w bramce bardzo dobrze. Pierwsza część meczu zakończyła się remisem 11:11. – Obrona i Gosia Hibner spisały się bardzo dobrze. W ataku oddaliśmy 52 rzuty. Niestety, nie mogliśmy się wstrzelić – mówi trener Paweł Tetelewski.
I można rzec, że to właśnie problemy ze skutecznością przesądziły o finalnie niekorzystnym wyniku kieleckich zawodniczek. – Wynik był na styku do pierwszej połowy. W drugiej części zaważyła nasza skuteczność. Mieliśmy fragment, gdzie długo nie mogliśmy zdobyć bramki. Zespół z Radomia odskoczyła na pięć trafień. Później zaczęliśmy mozolnie odrabiać straty. Złapaliśmy kontakt i mieliśmy sytuację sam na sam na remis. Niestety, bramkarka obroniła. W całym spotkaniu nie rzuciliśmy trzech karnych – dodaje trener tuż po spotkaniu przegranym 20:23.
Fot. Patryk Ptak