Tietianiec: Fart w pierwszej czwórce ligi
- Spędziłem rok w Kielcach i bardzo miło wspominam ten okres. Fart ma dobry skład i dobrego trenera. Gdyby była możliwość, to chętnie bym tutaj wrócił - mówi Leonard Tietianiec, zawodnik Pronaru Parkiet Hajnówka.
Tietianiec jeszcze na wiosnę reprezentował barwy drugoligowego wówczas Farta. Odszedł, bo klub nie przedłużył z nim kontraktu. - Nie żałuję pobytu w Kielcach, to był bardzo fajny czas - mówi dziś siatkarz. - Dlatego większość moich wczorajszych rywali doskonale znałem, bo z nimi grałem. Ale też trójka siatkarzy, która dołączyła do Farta, nie jest mi obca, bo choćby z Maćkiem Krzywieckim chodziłem razem do szkoły - przekonuje.
Zawodnik Pronaru jest optymistą przed kolejnymi spotkaniami kieleckiej drużyny. - Fart ma dobry skład i dobrego trenera. Bardzo szanuję Dariusza Daszkiewicza. Mam nadzieję, że kielczanie będą w pierwszej \"czwórce\" tabeli na koniec ligi. Mają duże szanse na to - stwierdził Tietianiec.
Dlaczego jednak Fart wygrał w sobotę tak gładko? - Nie mamy pełnego składu. Ale choć przegraliśmy aż 0:3, to pokazaliśmy walkę. Tym razem się nie udało, ale mam nadzieję, że inne mecze będą pozytywne - mówił. - Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego trzeciego seta. Brakuje nam jednak końcówek, gramy w nich słabo. Mamy po 2-3 przestoje w każdym secie i musimy to koniecznie wyeliminować - zakończył Tietianiec.
fot. Artur Starz
Wasze komentarze