"Święta wojna" radomsko-kielecka zadebiutuje na najwyższym szczeblu rozgrywek
W sobotę po raz siedemnasty w swoje zażartej historii Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie 7. kolejki PKO Ekstraklasy będzie jednak pierwszym meczem obu ekip w najwyżej klasie rozgrywkowej.
"Świętej wojnie", jak określa się radomsko-kielecką rywalizację, bliżej ostatnimi czasy do pierwszego, niż drugiego człony tej nazwy. Obecnie trudno doszukiwać się w tym pojedynku zwarć na tle politycznym, jak miało to miejsce w latach 80., czy 90. XX wieku. Wówczas ukochane drużyny reprezentowały mieszkańców miast, które pod przykryciem zawodów sportowych, toczyły walkę o swoje racje.
Dziś, również w wyniku, prawie 15-letniego (sezony 04/05 - 19/20), rozbratu w rywalizacji tych zespołów, niegdyś zagorzała wojna przerodziła się w bitwę. Jednak pomimo budowania narracji głównie na emocjach z przeszłości, dalej dla kibiców zwaśnionych klubów wspólna potyczka jest zakreślana w kalendarzu wyraźną linią.
- Trochę się to wszystko uspokoiło. Pamiętam jak pierwszy raz byłem tu trenerem. Pojechaliśmy do Radomia, gdzieś między bloki, na sparing. Śnieżki zaczęły fruwać. Nasi piłkarze obrywali. Kibicie nie wytrzymali - wspomina trener Leszek Ojrzyński. - Ostatni było już spokojnie, ale graliśmy na neutralnym placu, a następnie u siebie. Znam historię tych pojedynków, wiem co działo się w poprzednim wieku. Zawodnicy też są tego świadomi - zapewnia.
Spotkania z najnowszej historii z szerokimi uśmiechami mogą wspominać wyłącznie sympatycy z Mazowsza. Bowiem dwa ostatnie mecze tych zespołów to zwycięstwa Radomiaka. Wspomniane pojedynki miały miejsce jeszcze na boiskach Fortuna 1. Ligi w sezonie 20/21, a ostatni z nich zwieńczył szczęśliwą drogę po awans do PKO Ekstraklasy.
Radomianie triumfowali 2:0, a po meczu rozpoczęli huczną fetę.
Te dwa zwycięstwa wywindowały bilans zwycięstw Radomiaka, który ma ich na swoim koncie 7. Korona wygrała do tej pory 4 oficjalne spotkania - ostatni, 2:1 w sezonie 04/05, a w 5 podzieliła się punktami.
W sobotę opisywana rywalizacja wejdzie na niezaznany dotąd poziom. Oba kluby po raz pierwszy stoczą bój w najwyższej klasie rozgrywkowej. Początek zawodów w Radomiu o godz. 12:30.
fot. Mateusz Kaleta