SONDA: Kto był najlepszym zawodnikiem Korony Kielce w barażach?
Za nami ogromne emocje związane z walką żółto-czerwonych o awans na najwyższy szczebel rozgrywek. Kielczanie w półfinale pokonali Odrę Opole 3:0, zaś w decydującym spotkaniu wygrali po dogrywce z Chrobrym Głogów 3:2. Kto był najlepszym zawodnikiem baraży?
Wybór oczywiście nie jest łatwy, bo bierzemy pod uwagę aż dwa spotkania kieleckiego klubu, które miały miejsce na przestrzeni raptem kilku dni. Przypomnijmy, że w spotkaniu półfinałowym kielczanie ograli na własnym terenie Odrę Opole 3:0. Na ten wynik złożyły się dwa trafienia Jacka Podgórskiego oraz gol Adama Frączczaka z rzutu karnego. Wynik tego starcia zamknął się jeszcze w pierwszej odsłonie spotkania.
Przy pierwszej bramce Podgórskiego spory udział miał Dawid Błanik, który doprowadził futbolówkę do strzelca gola, natomiast akcję zakończoną rzutem karnym zapoczątkował Adrian Danek. Ten sam piłkarz miał duży wkład w trzeciego gola, bo to właśnie on niejako "przepchnął" całą akcję do przodu, po czym na uderzenie zdecydował się Podgórski.
Z kolei w drugim starciu Koroniarze mierzyli się z Chrobrym Głogów. Na wynik 3:2 złożyły się dwa gole Adama Frączczaka oraz jeden Jacka Kiełba. Pierwszą akcję bramkową napędził Dalibor Takac, który dalekim podaniem wygonił na skrzydło Roberto Corrala, zaś ten perfekcyjnie dośrodkował prosto na głowę "Frącza". Były zawodnik Pogoni Szczecin oddał strzał, po którym golkiper gości musiał skapitulować.
Kolejna bramka dla Korony padła w 62. minucie z rzutu karnego, który został przyznany po faulu na Podgórskim. Tę akcję zainaugurował dobrą wrzutką Frączczak. Futbolówka poleciała do Podgórskiego, który po chwili otrzymał butem cios w głowę. Nie było wątpliwości, że kielczanom należy się karny i stałoby się tak nawet, gdyby do kontaktu zawodników nie doszło, gdyż stopa gracza Chrobrego była uniesiona zdecydowanie zbyt wysoko. Jedenastkę skutecznie wyegzekwował Frączczak. Strzał niemal identyczny jak w meczu z Opolem – mocny, precyzyjny, w boczną siatkę. Bramkarz gości miał ją na rękach, ale musiał skapitulować.
Zwycięska bramka na wagę awansu to popis zmienników. Dwójkowa akcja: Jacek Kiełb dostał piłkę ze środka pola i nie czekając posłał ją z pierwszej na dobieg do pędzącego Jakuba Łukowskiego. Ten wygrał pojedynek biegowy z graczem gości, dobiegł niemal do końca boiska i stamtąd wystawił ją na piąty metr do nadbiegającego Kiełb. "Rybie" ponownie wystarczył jeden kontakt, by zrealizować cel. Piłka zatrzepotała w siatce, a kielczanie mogli cieszyć się z objęcia prowadzenia w końcówce dogrywki. Należy tutaj docenić zachowanie Kiełba, który zagrał jak rasowy napastnik – przy rajdzie na bramkę początkowo utrzymał jednostajne tempo, skupił na sobie uwagę trzech defensorów, by w ostatniej chwili mocno przyśpieszyć i zgubić ich za sobą. Ten manewr okazał się skuteczny.
Kto był najlepszym piłkarzem Korony Kielce w barażach? Oceńcie sami.
Fot. Grzegorz Ksel