Blamaż Korony w Opolu. Fatalny mecz, który pogrzebał szanse na bezpośredni awans

06-05-2022 20:10,
Michał Gajos

To miał być mecz, który utrzyma Koronę w walce o bezpośredni awans. Tymczasem kielczanie, po fatalnym występie w Opolu, prawdopodobnie pogrzebali swoje szanse na realizację tego celu. Zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego polegli z Odrą 1:3. 

W piątkowy wieczór, pomimo świetnych zmian przed tygodniem, na ławce rezerwowych usiedli m. in. Filipe Oliveira, Luka Zarandia, czy Marcin Szpakowski. Po raz koleiny w tym sezonie trener Leszek Ojrzyński zdecydował się na ustawienie z piątką obrońców w fazie defensywnej, które w czasie ataku miało przekształcać się zamiennie na czwórkę i trójkę z tyłu. 

Od samego początku zawodów obrona gości miała sporo pracy. Opolanie weszli niezwykle agresywnie w pierwsze minuty gry, rzucając się do zintensyfikowanych ataków. Wyjątkowo niebezpiecznie pod bramką Forenca było już w 3. minucie, kiedy oko w oko z golkiperem kielczan stanął Czapliński. Snajpera gospodarzy powstrzymał jednak Kyryło Petrow, wykorzystując zwalniające przyjęcie rywala.

Przyjezdni swoich szans szukali głównie po kontratakach. Korona miała nieco problemów z pozycyjnym wyprowadzeniem piłki, jednak wyglądała bardzo solidnie w tej szybkiej fazie przejścia. Mogło to wynikać z tego, iż w szybkim ataku kielczanie operowali głównie na skrzydłach, omijając środkową strefę, w której para Gąsior - Sewerzyński przegrywała rywalizację ze swoimi oponentami. 

Pierwsza połowa meczu toczyła się w większości pod dyktando Odry. Miejscowi stworzyli w premierowych trzech kwadransach wiele dogodnych okazji, jednak tę bramkową przeprowadzili dopiero w ostatniej minucie tej części zawodów. Opolanie skonstruowali szybką kombinację lewą flanką, dostarczając futbolówkę do Antoniego Klimka. Młodziutki zawodnik wkręcił w ziemię Piotra Malarczyka i plasowanym strzałem pokonał Forenca.    

Kielczanie dostali bramkę do szatni, a na domiar złego, jeszcze przed przerwą, stracili zawodnika. Drugą żółtą kartę obejrzał Kyryło Petrow. 

Czarna seria trwała w najlepsze również po zmianie stron. Zaraz po wznowieniu pojedynku Korona przegrywała już 0:2. Błyskawiczna akcja z prawej strony gospodarzy przerodziła się w centrę do Tomasa Mikinicia, a następnie w trafienie Słowaka. 

W 58. minucie gry miała miejsce niecodzienna sytuacja. Leszek Ojrzyński zdecydował się na przeprowadzenie aż czterech zmian. Na boisku zameldowali się Zarandia, Szpakowski, Frączczak oraz Górski. Na ławce usiedli za to Łukowski, Błanik, Szykawka i Gąsior.

Roszady nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Kielczanie grali beznadziejnie, a gospodarze nie zamierzali się zatrzymać i zaserwować swoim kibicom prawdziwą kanonadę. W 65. minucie opolanie trafili po raz trzeci. Miejscowi wykorzystali zdezorganizowaną defensywę rywala. A piłkę w siatce umieścił Dawid Czapliński.

Kolejne gole Odry wisiały w powietrzu, ta jednak wykazywała się dużą nieskutecznością, wynikającą prawdopodobnie z rozprężenia. Drogę do siatki znaleźli za to kielczanie. Na listę strzelców, po pięknej asyście Frączczaka, wpisał się Adrian Danek.

Po tej sytuacji goście zintensyfikowali ataki, jednak nie byli już w stanie odwrócić losów tej rywalizacji. Żółto-czerwoni wracają do Kielc na tarczy.

Odra Opole - Korona Kielce 3:1 (1:0)

Bramki: Klimek 45', Mikinić 46', Czapliński 65' - Danek 84'

Odra: Sapielak - Żemło, Kostrzycki, Kędziora (Tkocz 83'), Spychała (35' Szrek) - Niziołek, Trojak, Klimek, Mikinić (Janus 82'), Nowak (Wróbel 82') - Czapliński (Hreben 82')

Korona: Forenc - Danek, Malarczyk, Zebić, Petrov, Corral - Łukowski (Zarandia 58'), Sewerzyński, Gąsior (Szpakowski 58'), Błanik (Górski 58') - Szykawka (Frączczak 58')

Kartki: Petrow, Corral, Błanik, Zarandia - Szrek

Czerwona kartka: Petrow (45' - za dwie żółte)

fot: Mateusz Kaleta

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group