Ojrzyński po wygranej z Widzewem: Walczymy dalej o bezpośredni awans
Z piłkarskiego piekła do nieba. Piłkarze Korony Kielce, po meczu pełnym dramaturgii, ograli na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. – Zasmakowaliśmy ekstraklasy – mówi szkoleniowiec żółto-czerwonych.
Leszek Ojrzyński (trener Korony): – Jeszcze dwa dni temu niektórzy zawodnicy, których widzieliśmy, mieli wysokie gorączki. Przyjechaliśmy z dużą wiarą, ale spotkanie nie układało się po naszej myśli. Znowu straciliśmy bramkę na początku drugiej połowy. Później mieliśmy same pozytywy. Teraz musimy się trochę podleczyć i patrzymy w przyszłość. Dalej będziemy walczyć o bezpośredni awans. Przewaga rywali dalej jest duża. W środę Arka gra z ŁKS-em i będzie ciekawie. Gratulacje dla chłopców, bo dali z siebie wszystko.
Po meczu z Arką powiedziałem, że jestem dumny z chłopaków. Tam też borykaliśmy się z problemami. Teraz zabrakło Dawida Błanika i Mario Zebicia, bo musieli zostać w łóżkach.
Tamto spotkanie kosztowało nas bardzo dużo. Długimi fragmentami byliśmy lepsi, ale na koniec nie zgadzał się wynik. Teraz Widzew był naszą motywacją. Zasmakowaliśmy ekstraklasy i od początku było czuć atmosferę wielkiego święta. Szkoda, że nie było naszych kibiców, ale chcieliśmy wygrać dla nich. Przyjemnie grało się w takich okolicznościach. Wytrzymaliśmy wszystko do końca.
Fot. Grzegorz Ksel