Leszek Ojrzyński: Ten mecz może zaważyć. W jedności siła. Oby kibice nam pomogli

22-04-2022 10:45,
Michał Gajos

Fortuna 1 Liga wkracza w decydującą fazę. W najbliższych dniach powinna wyklarować się para zespołów, które wywalczą bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. O jedno z tych miejsc rywalizują m. in.: Korona Kielce i Arka Gdynia, które w najbliższej serii gier zmierzą się w jednym z najważniejszych spotkań dla finalnego układu tabeli. - Wiemy o tym doskonale, jaka jest stawka - zapewnia szkoleniowiec kielczan, Leszek Ojrzyński.

- Ten mecz może zaważyć, ale mamy jeszcze 6 kolejek. Niemniej jest to kluczowe spotkanie. Gramy u siebie, chcemy to tak rozegrać, żeby wygrać oraz zniwelować dobre momenty w grze Arki. Ta ma w swoich szeregach bardzo dobrych piłkarzy, podobnie jak my. Musimy pokazać charakter i udowodnić, że zasługujemy na to miejsce. Na koniec może zdecydować jedna bramką, jeden punkt. Zbieramy i musimy ich mieć na finiszu jak najwięcej - przekonuje.

W sobotę przy Ściegiennego dojdzie do potyczki dwóch, jedynych, niepokonanych zespołów na wiosnę. - Każdy mecz jest inny. Arka grała z kim innym, my również. Teraz dochodzi do bezpośredniej konfrontacji. To co było nie jest ważne, liczy się to co przed nami. Zbieramy siły, by przechytrzyć Arkę, która w tym roku najlepiej punktuje i jest niepokonana. Ale każda seria się kiedyś kończy, a my chcemy swoją utrzymać. Musimy maksymalnie punktować, by wywalczyć sobie bezpośrednią promocję - mówi trener żółto-czerwonych. 

Korzystany wynik rywalizacji z ekipą z Pomorza będzie świetnym punktem wyjściowym przed kolejnym arcyważnym spotkaniem w Łodzi. - Każdy mecz jest trudny. Jak gra się z bezpośrednim przeciwnikiem, to gra się o "6 punktów" i pewną przewagę psychologiczną. Wiemy o tym doskonale, jaka jest stawka. Wie to Arka i Widzew, bo rywalizujemy o tę lokatę. Skupiamy się na tym pojedynku, a potem będziemy wiedzieć więcej - dodaje.

Sobotnie potyczka podwójnie zelektryzuje obu szkoleniowców. Na ławce przyjezdnych zasiądzie bowiem Ryszard Tarasiewicz - trener Korony w sezonie 14/15, gospodarzy poprowadzi z kolei były opiekun Arki. - Na pewno spędziłem tam bardzo miłe chwile. Rysiek (Tarasiewicz - przyp. red.) z pewnością tutaj również. Będzie okazja się spotkać przed meczem. To już historia, mile to wspominam. Dwa razy byłem na narodowym z Arką. W Europie zagraliśmy dwumecz, zdobyliśmy Superpuchar. Jest tam jeszcze kilku zawodników, których trenowałem. Teraz stajemy po przeciwnej stronie - wspomina.

Optymalne przygotowanie do zbliżającej się rywalizacji w szeregach kielczan storpedowała epidemia grypy. Ojrzyński ma plan na Arkę, jednak ciągle pod dużym znakiem zapytania stoją jego wykonawcy. - Czas pokaże, wszystko zależy od zawodników, jakich będziemy mieć do dyspozycji. Jest plan na mecz, zawodnicy dowiedzą się jak to wygląda. W piątek, być może, będzie trzeba to skorygować. W czwartek wypadł nam kolejny zawodnik, choć jeszcze dzień wcześniej z nami trenował, teraz dopadła go grypa. Zobaczymy, co będzie w dniu meczu, różne rzeczy mogą się wydarzyć. Musimy być dobrze nastawieni na to spotkanie. Bo jest w kim wybierać, kadra jest mocna. Jeśli nic się nie wydarzy, na ławce usiądą zawodnicy, którzy będą mogli coś zmienić. Wiemy w jakich czasach żyjemy. Mamy do dyspozycji 5 zmian, a to często generuje wielkie emocje w końcówkach. Właśnie na to, między innymi, będziemy liczyć, ten plan uwzględni każdy aspekt - zapewnia. 

Tego dnia Korona, poza dobrze funkcjonującymi aspektami czysto piłkarskimi, będzie potrzebowała ogromnego wsparcia z trybun. - Mówi się, że kibice są dwunastym zawodnikiem. Jak dobrze wspomagają, dodają ci skrzydeł. Kiedy stadion jest zjednoczony, piłkarze to odczuwają. Gra nabiera tempa. Widziałem takie mecze, rywale są wtedy stłamszeni. Fajnie byłoby to zobaczyć teraz na Suzuki Arenie, przy wsparciu przynajmniej 6 tysięcy widzów. To trudny mecz. W jedności siła. Oby kibice nam pomogli. Z dodatkową presją trzeba sobie radzić, a gra się właśnie dla fanów - przypomina. 

Początek sobotniej potyczki pomiędzy Koroną a Arką o godz. 12:40.

fot. Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group