Nowy piłkarz Korony: W życiu nie byłem tak przygotowany fizycznie, jak teraz
Hiszpan Roberto Corral był jednym z jaśniejszych punktów Korony Kielce w pierwszym meczu rundy wiosennej Fortuna 1. Ligi przeciwko Stomilowi Olsztyn. Na Suzuki Arenie padł remis 1:1, a dla lewego obrońcy był to debiut w żółto-czerwonych barwach. 24-latek skomentował swój transfer do Korony na łamach hiszpańskich mediów.
Lewy obrońca trafił do Kielc jako wolny zawodnik po tym, jak rozstał się z Realem Valladolid, którego jest wychowankiem. Po udanych testach podpisał z klubem półtoraroczny kontrakt. Wszystko to poprzedziły rozmowy z Jose Rojo Martinem "Pachetą", który zachwalał piłkarzowi Koronę, a klubowi zawodnika.
- Potrzebowałem też zmiany scenerii. Rozegrałem już 120 gier w Segunda Division B i potrzebowałem nowego doświadczenia. Warunki tutaj były ogólnie bardzo dobre - mówi na łamach valladolidplural.com Roberto Corral.
Hiszpan zaznacza, że nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją w nowym klubie i klimacie - tak odmiennym od hiszpańskiego. - Myślałem, że moja adaptacja będzie mnie kosztować znacznie więcej - zaznacza.
- Od pierwszego tygodnia przyjechał ze mną brat i pomógł ze wszystkim. Koledzy w zespole od początku przyjęli mnie bardzo dobrze. Komunikuję się z nimi po angielsku, ale pomagają mi w nauce języka - przekonuje defensor.
Corral ceni sobie treningi pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego.
- W życiu nie byłem tak fizycznie przygotowany, jak jestem teraz. Tutaj przywiązują dużą wagę do przygotowania fizycznego, odkąd tu przyjechałem, praktycznie codziennie mamy podwójne i potrójne sesje. W tym aspekcie bardzo cierpiałem, jeśli dodatkowo połączysz to z treningiem na minus 10 stopniach... Na szczęście jedną z moich największych zalet zawsze była fizyka i udało mi się przejść wszystkie testy. Muszę też powiedzieć, że w Polsce jest wyższy poziom niż w Segunda B Hiszpanii. Byłem bardzo zaskoczony poziomem jakości zawodników, ale też stadionów, kibiców - kwituje piłkarz.
W sobotę Korona rozegra kolejne spotkanie - jej rywalem w Łodzi będzie miejscowy ŁKS. Początek tego meczu o godz. 12:40.
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, valladolidplural.com/