Ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego bliska rekordu. 39 bramek Łomży Vive Kielce!

20-10-2021 20:00,
Maciej Urban

Kolejne punkty padają łupem mistrzów Polski. Łomża Vive Kielce, w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów ogrywa FC Porto 39:33 (21:17). Najskuteczniejszym zawodnikiem kieleckiego zespołu był Sigvaldi Gudjonsson, który zdobył dla gospodarzy 9 bramek. A już za tydzień do Hali Legionów przyjedzie Paris Saint Germain.

Do tego spotkania mistrzowie Polski przystąpili w wąskim 14-osobowym składzie. W kadrze meczowej nie znaleźli się między innymi kontuzjowany Branko Vujović oraz Yusuf Faruk. Pierwsze pięć minut starcia to walka punkt za punkt. Kielczanie mogli wyjść na prowadzenie 4:3, ale rzutu karnego nie wykorzystał Haukur Thrastarson. Kilkadziesiąt sekund później do karnego podszedł już inny zawodnik i był nim Dylan Nahi. Co ciekawe, również jego rzut został wybroniony przez Sebastiana Frandsena, jednak dobitka Francuza znalazła drogę do siatki.

Przez dziesięć kolejnych minut mistrzowie Polski utrzymywali 1-2 bramki przewagi czasami sięgając nawet po 3-bramkowe prowadzenie. Tak było między innymi w 13. minucie, kiedy to świetnie indywidualnie zagrał Igor Karacić. Kielecki szczypiornista zwodem wywiódł rywali w pole i umieścił piłkę tuż przy słupku prostokąta należącego do FC Porto. Tym rzutem Chorwat wyprowadził kielczan na wynik 9:6.

Jednak ta przewaga nie przetrwała zbyt długo, bo w 16. minucie było już 11:11, a do remisu doprowadził 29-letni gracz portugalskiej ekipy, Ivan Sliskovic. To wcale nie oznaczało przełamania przyjezdnego klubu. Łomża Vive Kielce ponownie wypracowała sobie dwa trafienia przewagi i raczej kontrolowała losy tego spotkania.

Pierwsza część środowego widowiska odbywała się w szalonym tempie, przy ogromnej ilości zdobywanych bramek. To nie powinno dziwić, bo zwykle konfrontacje na linii Kielce – Porto obfitują w szalone liczby trafień.

Ta odsłona zakończyła się wynikiem 21:17, zaś wisienkę na torcie, wykonując rewelacyjną akcję na 3 sekundy przed syreną oznajmiającą przerwę, postawił Alex Dujshebaev. Stało się to chwilę przed groźnie wyglądającym zderzeniem, w którym brali udział Thrastarson oraz Djibril Mbengue. Pierwszy z nich podniósł się dopiero po pewnym czasie, zaś zawodnik FC Porto za tę interwencję otrzymał 2 minuty kary. Jednak Thrastarson później na parkiecie już się nie pojawił.

Na półmetku najskuteczniejszym szczypiornistą mistrzów Polski był Sigvaldi Gudjonsson, który ustrzelił sześć bramek wykazując się przy tym 100-procentową skutecznością.

W drugiej połowie jako pierwszy wynik napoczął Karacić, ale na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo na 22:18 szybko rzucił Rui Silva. Za chwilę swoje trafienia dołożyli Gudjonsson i Sliskovic. Po bramce ze strony FC Porto na 23:19 kielczanie wrzucili kolejny bieg i odjechali rywalom aż na siedem trafień. Stało się tak w 38. minucie za sprawą bramki Nicolasa Tournata na 28:21.

Później okazało się, że była to tymczasowa dominacja. Portugalczycy otrząsnęli się z marazmu i poczęli odrabiać straty. Robili to na tyle skutecznie, że siedem minut później różnica między tymi ekipami stopniała do czterech bramek (31:27). Jednak był to jedynie krótki zryw gości. Od tego momentu przebieg starcia był kontrolowany przez triumfatorów Ligi Mistrzów z 2016 roku, którzy finalnie wygrali 39:33. Niewiele brakło, a ekipa Łomży Vive Kielce wyrównałaby strzelecki rekord z 2018 roku, kiedy rozbiła Rhein-Neckar Loewen 41:17. Ostatnio 39 bramek mistrzowie Polski rzucili w meczu Champions League z Elverum Handball rozgrywanym w lutym 2021 roku. 

Łomża Vive Kielce - FC Porto 39:33 (21:17)

Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki - Sanchez-Migallon, Sićko 6, A. Dujshebaev 5, Tournat 5, Karacić 4, Moryto, Thrastarson 1, Surgiel, Gębala, Karaliok 6, Gudjonsson 9, Nahi 3

FC Porto: Mitrevski, Frandsen - Veitia 3, Iturriza 5, Cruz 1, Oliveira 1, Mbengue 2, Silva Sousa Martins 3, Salina 6, Slisković 6, Borges, Areia 2, Alves 2, Hurtado

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group