Pierwsza połowa zacięta. W drugiej spokój i wygrana zgodnie z planem Łomży Vive
Łomża Vive Kielce pokonała w meczu inauguracyjnym sezon 21/22 PGNiG Superligi, Sandrę Spa Pogoń Szczecin 34:20. I choć pierwsza odsłona rywalizacji nie zapowiadała takiego obrotu spraw - gospodarze postawili ciężkie warunki ekipe mistrza Polski, schodząc na przerwę z jednobramkową stratą – to w drugim akcie pojedynku podopieczni trenera Dujshebaeva nie dali szans niżej notowanemu przeciwnikowi, sięgając po bezapleacyjne zwycięstwo.
Dość niespodziewanie, to gospodarze narzucili własne warunki gry od pierwszych chwil starcia. Szczecinianie skutecznie wybijali z rytmu podopiecznych Talanta Dujshebaeva, zaś sami, zachowywali dobrą regularność rzutów, która przełożyła się na prowadzenie 4:2 w początkowych 8. minutach rywalizacji.
Mistrz Polski pierwszy raz do dodatniego bilansu bramkowego doprowadził dopiero po dwunastu minutach pojedynku. Skromną zaliczkę, w stosunku 5:4, zapewnił żółto-biało-niebieskim Dylan Nahi.
Tak wyrównana walka i bliski wyniki, utrzymywał się do samego końca pierwszej odsłony. Łomża Vive ostatecznie zeszła do szatni z minimalną przewagą 14:13. Decydujące trafienie, które przechyliło pierwsze 30 minut na korzyść przyjezdnych, zapisał Arkadiusz Moryto.
Kielczanie dokonali tego pomimo gry w osłabieniu. Bezpośrednią czerwona kartę obejrzał Uładzisłau Kulesh.
Po zmianie stron ekipa z Kielc wyszła na parkiet odrodzona. Obrońcy tytułu wreszcie zdołali przelać wyższość potencjału całego zespołu na boiskowe poczynania. Pięć trafień rzędu wywindowało faworytów tego meczu na sześciobramkową przewagę
Czarna seria Sandry Spa Pogoni bez rzuconego gola trwała do 39. minuty. Od tego momentu oba zespoły częstowały się na zmianę kolejnymi bramkami. W zespole mistrza Polski najwięcej – po pięć - zdobyli ich Moryto, Vujović oraz Gudjonsson. Trafiali także debiutanci. Trzy bramki padły łupem Dylana Nahiego, jedną mniej zaliczył Miguel Sanchez-Migallon.
Wykreowana tuż po wznowieniu rywalizacji zaliczka, finalnie wzrosła do czternastu trafień. Kielczanie inaugurowali sezon 21/22 zgodnie z planem, pokonując Sandrę Spa Pogoń 34:20.
Kolejna ligowa potyczka w wykonaniu Łomży Vive Kielce już w najbliższą środę. Do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjedzie Gwardia Opole. Początek o godz. 19.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Łomża Vive Kielce 20:34 (13:14)
Sandra Spa: Arsenic, Wiśniewski – Polok 1, Gierka 2, Zaremba 3, Stracević 2, Krupa 5, Rybski 4, Krok, Jedziniak 2, Wąsowski, Bosy 1, Kapela
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Vujović 5, Sanchez-Migallon 2, Sićko 4, Tournat 2, Yusuf 3, Karacić 1, Kulesh, Moryto 5, Gębala 1, Karaliok 3, Gudjonsson 5, Nahi 3
Czerwona kartka: Kulesh
fot. Maciej Urban