Projekt mógł trafić do kosza. Teraz mamy otwartą drogę
Wygląda na to, że trwająca kilka lat saga pod tytułem „rozbudowa Hali Legionów” dobiega końca i najwcześniej w 2024 roku oddany do użytku zostanie zmodernizowany obiekt. Resort odpowiedzialny m.in. za sport podtrzymał wolę dofinansowania inwestycji i bez względu na jej koszt, dołoży 50 procent. – Najbliższe lata będą dobrym czasem dla rozwoju infrastruktury w Kielcach – zapewnia wiceprezydent Kielc, Marcin Chłodnicki.
Na początku lipca media obiegła informacja o dofinansowaniu przebudowy Hali Legionów. O te pieniądze miasto Kielce starało się od dwóch lat. Jednak w ministerstwie koncept modernizacji nie trafił do planów wieloletnich, a do jednorocznych. Biorąc pod uwagę czas, jaki jest wymagany choćby na stworzenie projektu architektonicznego (minimum rok), realizacja przedsięwzięcia nie byłaby możliwa.
Dlatego w miniony czwartek doszło do spotkania prezydenta Bogdana Wenty z wicepremierem Piotrem Glińskim, który jednocześnie jest ministrem kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. – Spotkanie miało na celu wyjaśnienie pewnych wątpliwości formalno-prawnych – informuje prezydent Bogdan Wenta.
Nie mieliśmy odmowy, ani akceptacji...
Strony doszły do konsensusu, ponieważ ministerstwo podtrzymało chęć wsparcia tego projektu. Teraz urzędnicy mogą przystąpić do realizacji projektu, czyli zebrać dokumentację, ogłosić przetarg na projekt architektoniczny oraz powoli myśleć o uzyskaniu pozwolenia na wbicie pierwszej łopaty. – Dlaczego nie mogliśmy tego zrobić? Bo nie mieliśmy „zielonego światła” z ministerstwa – twierdzi Chłodnicki.
– Projekt mógł trafić do kosza, bo nie mieliśmy ani odmowy, ani akceptacji – dodaje. Wiceprezydent potwierdza, że miasto jest przygotowane na pierwsze kroki związane z realizacją inwestycji. W tegorocznym budżecie zarezerwowano 100 tysięcy złotych, zaś w następnym 200 tysięcy na stworzenie projektu architektonicznego. Jeśli okaże się, że to zbyt mało, o przesunięciu dodatkowych funduszy zdecydują radni. – Teraz możemy też rezerwować pieniądze na budowę. Mamy otwartą drogę – podkreśla.
Wiele wskazuje na to, że koszt rozbudowy przekroczy planowane dwa lata temu ponad 56 milionów złotych. – Pan premier Gliński zdaje sobie sprawę z tego, że od czasu złożenia wniosku ceny na rynku budowlanym uległy zmianie – zauważa prezydent Wenta. – W przypadku, gdy koszty inwestycji będą wyższe niż początkowo zakładane, Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu podwyższy dofinansowanie tak, by utrzymać je na poziomie 50 procent – zapowiada.
Nie tylko Hala Legionów. Kielce czekają na realizację kolejnych inwestycji
To niejedyny temat, jaki został poruszony podczas spotkania na linii Wenta-Gliński. – Nawiązaliśmy dobre relacje, które gwarantują normalność i właściwe procedowanie. Dotychczas mieliśmy wątpliwości w tym zakresie. Miasto jest gotowe do realizowania tych inwestycji. Najbliższe lata będą dobrym czasem dla rozwoju infrastruktury w Kielcach – twierdzi wiceprezydent Chłodnicki.
Zwłaszcza, że Kielce w zakresie infrastruktury sportowej będą miały ręce pełne roboty. Obok rozbudowy Hali Legionów, realizowane będą dwie inne inwestycje. Chodzi o budowę hali sportowej wraz z łącznikiem i dodatkowymi salami dydaktycznymi przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego w Kielcach oraz modernizację Stadionu Lekkoatletycznego przy ul. Leszka Drogosza 1. Na ten cel urzędnicy pozyskali środki z programu „Sportowa Polska”.
Jak bardzo zmieni się Hala Legionów?
To oczywiście będą znacznie mniejsze przedsięwzięcia niż przebudowa obiektu przy ulicy Leszka Drogosza 2. Przypomnijmy, że Hala Legionów zostanie powiększona do 6-7 tysięcy miejsc. Dobudowana zostanie trybuna północna. Oprócz tego pojawi się nowa strefa VIP z pomieszczeniem sanitarno-szatniowym, pomieszczenie techniczne, foyer i pomieszczenie dla mediów. Przebudowana zostanie również cała część centralna i frontowa hali. Zmiany dotkną też teren przed budynkiem.
Wyłonienie pracowni architektonicznej i stworzenie projektu niezbędnego do budowy zajmą nawet półtora roku. W międzyczasie miasto będzie starać się o uzyskanie pozwolenia na budowę. Optymistyczny scenariusz zakłada, że prace budowlane potrwają ponad rok, zaś nowa Hala Legionów zostanie oddana do użytku jeszcze w 2024 roku. – Ten termin jest możliwy – twierdzi Marcin Chłodnicki. Władze miasta przyznają, że ministerstwu będzie zależało na jak najszybszym zakończeniu prac. – Jednak żyjemy w czasach niepewnych ze względu na pandemię, co przekłada się na rynek budowlany – dodaje wiceprezydent.
Fot. Maciej Urban