Musimy pracować, aby takie święto jak w Radomiu, było za rok w Kielcach
Korona Kielce przegrała w meczu ostatniej kolejki sezonu 20/21 z Radomiakiem Radom 0:2 i zakończyła ligowe zmagania na 12. miejscu w stawce. - Rozegraliśmy jedno ze słabszych spotkań odkąd jestem trenerem Korony - powiedział po meczu trener Dominik Nowak.
Dominik Nowak (trener Korony Kielce): - Mobilizacja była bardzo duża. Mieliśmy nadzieję, że będą tu z nami nasi kibice. Chcieliśmy zagrać dla nich, niestety zawiedliśmy. Rozegraliśmy jedno ze słabszych spotkań odkąd jestem trenerem Korony.
Spodziewaliśmy się i chcieliśmy zagrać dużo lepiej, grać szybciej i wygrać. Żadnym wytłumaczeniem nie może być fakt o jakie cele grał nasz rywal, bo to my do samego końca musimy prezentować określony poziom, a jego zabrakło. Są spuszczone głowy, ale tak jak powiedziałem zawodnikom - pewien etap się zakończył, przed nimi urlopy, musimy odpocząć, bo na horyzoncie nowy sezon i nowy czas - bardzo ważny dla Korony, Kielc i kibiców. Widzimy się ponownie za dwa tygodnie i od pierwszego dnia musi na tyle mocno pracować, być zdeterminowani, aby takie święto jak dziś w Radomiu, za rok było w Kielcach.
fot: Mateusz Kaleta