Angel Fernandez w tym tygodniu wraca do gry po kontuzji
Od dwóch miesięcy Łomża Vive Kielce radzi sobie bez Angela Fernandeza Pereza. Hiszpan jest już w pełnym treningu i w tym tygodniu powinien wrócić na boisko. Jeszcze nie w najbliższym meczu z Zagłębiem Lubin, a w następnym, sobotnim - z MMTS-em Kwidzyn.
Będą to dwa ostatnie spotkania mistrzów Polski przed powrotem na europejskie boiska i 1/8 finału Ligi Mistrzów, w której rywalem kielczan będzie HBC Nantes.
Fernandez przez ostatnie dwa tygodnie leczył kontuzję palca lewej dłoni, jakiej nabawił się jeszcze podczas mistrzostw świata w Egipcie. Pod jego nieobecność Łomża Vive Kielce radziła sobie z jednym nominalnym lewoskrzydłowym - Cezarym Surgielem, któremu pomagał najczęściej Michał Olejniczak. Teraz 32-letni Hiszpan jest już gotowy do gry.
Angela Fernandeza zabraknie jeszcze w meczu z Zagłębiem Lubin, ale będzie gotowy na kolejne spotkanie z MMTS-em Kwidzyn. - Angel w środę na pewno jeszcze nie zagra. Jeśli nic się nie zmieni, to pomoże nam w sobotę - informuje Talant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
- Chciał zagrać już teraz, ale podchodzimy do tego z zimną głową. Cieszymy się, że ma taką ochotę do gry. Jestem pewny, że ma tyle doświadczenia, że nie potrzebuje dużo czasu, aby wrócić do naszego rytmu gry - podkreśla szkoleniowiec.
Obecny sezon jest ostatnim Angela Fernandeza w Łomży Vive Kielce. Jego wygasający w czerwcu kontrakt nie zostanie przedłużony. Na pozycji zastąpi go Dylan Nahi z PSG.
Spotkanie Łomża Vive Kielce - Zagłębie Lubin zostanie rozegrane w środę o godz. 17:15 w Hali Legionów.
fot: Anna Benicewicz-Miazga