Były obrońca Korony Kielce Djibril Diaw z Francji trafił do mistrza Litwy
Djibril Diaw, który był ważnym zawodnikiem kieleckiej Korony, zagra teraz w zespole mistrza Litwy. Senegalczykowi nie udało się zrobić kariery we Francji, gdzie grał w Ligue 1 oraz na drugim poziomie rozgrywkowym. Teraz, po kilku miesiącach bez klubu, podpisał kontrakt z Żalgirisem Wilno.
26-letni Diaw grał w Koronie w latach 2016-2019, a do klubu ściągnął do ówczesny trener Marcin Brosz. To był transfer nieoczywisty, bo Senegalczyk występował wtedy w drugoligowym klubie w Belgii, ASV Geel, powstałym na miejsce zbankrutowanego KFC Verbroedering Geel. W żółto-czerwonych barwach rozegrał 72 mecze, w których zdobył pięć bramek, stał się czołowym zawodnikiem kieleckiej drużyny i trafił do reprezentacji Senegalu, do której dostawał regularne powołania.
Na pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z Koroną, Diaw postanowił spróbować swoich sił w mocniejszej lidze. Senegalczyk został sprzedany do grającego w Ligue 1 SCO Angers. Tam zadebiutował w meczu z Montpellier, ale jego licznik występów stanął na jednym. Potem został wypożyczony szczebel niżej do SM Caen, które w poprzednim sezonie spadło z francuskiej ekstraklasy.
Również tam Diaw nie przebił się do składu. Zagrał w pięciu meczach ligowych oraz dwa razy w Pucharze Francji, w którym zdobył jedną, premierową bramkę na francuskich boiskach przeciwko Murs-Erigne.
Po zakończonym wypożyczeniu 26-latek rozstał się z Angers. Od października był bez klubu, teraz związał się z ośmiokrotnym mistrzem Litwy i dwunastorkotnym zdobywcą pucharu - Żalgirisem Wilno. Jego nowa drużyna na półmetku sezonu jest liderem litweskiej A Lygi.
fot: Żalgiris Wilno
Wasze komentarze
Co chcesz od Ewy Kopacz niewdzięczniku?